Film zrobił na mnie duże wrażenie, szczególnie gra Pani Pieczyńskiej. Trochę jednak byłem zdziwiony długimi kwestiami wygłaszanymi po rosyjsku, których mimo znajomości języka do końca nie rozumiałem. Przesadą wydawał mi się również wygląd dworku, który wyglądał raczej jak ruina niż mieszkanie. Były też momenty, które ciężko się broniły z logicznego punktu widzenia..