Kiedy widzę jak ludzie wokół traktują przedmiotowo innych, to chciałoby się stąd uciec i nigdy nie wrócić.
Dzisiaj znowu obejrzałem ten film i ponownie mnie poruszył. Kinematografia z mojej młodości, którą z czystym sumieniem można nazwać sztuką. Chyba jestem już stary, bo zająłem się poszukiwaniem straconego czasu... :)