PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=426597}

Wilk z Wall Street

The Wolf of Wall Street
7,7 470 tys. ocen
7,7 10 1 470137
8,1 59 krytyków
Wilk z Wall Street
powrót do forum filmu Wilk z Wall Street

Nie rozumiem jakiegoś zachwytu nad tym filmem. Co w nim jest tak odkrywczego i tak wspaniałego, że wzbudził taką sympatię milionów? Może coś przeoczyłem? Jeżeli chodzi o czysto komediową stronę tego filmu to na prawdę nie ma ani jednej sceny, która spowodowałaby chociaż mój uśmiech, chyba, że zażenowania...

ocenił(a) film na 3
nuthatch

DOKŁADNIE TAK ! Zgadzam się z Tobą. Może po prostu ludziom podoba się masowa ilość erotyki w filmach.. I chyba tylko o to chodzi, bo film totalnie porażka.

ocenił(a) film na 8
Kitass

totalna porażka to wasza dwójka. Film posiada zarówno aspekt dramatyczny jak i komediowy jak i wiele innych z z filmu można wyciągnąć wiele wniosków m.in. jak pieniądz czy używki mogą zniszczyć człowieka, czy nie poddawać sie w drodze do sukcesu.

ocenił(a) film na 3
streetbrother

no zależy jak kto patrzy - że film nam się nie spodobał, a Ty już oceniasz człowieka jako porażkę ... pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 6
streetbrother

Zniszczyć człowieka?? niestety obawiam się że zupełnie nie zrozumiałeś przekazu tego płynącego z tej historii. Przecież "Wilk.... to niemal 3 godzinna afirmacja ćpania, chlania i szybkiego seksu. Belfort za współprace z FBI i wsypanie kilkuset swoich pracowników dostaje śmieszne 3 lata w jakimś więziennym grajdołku w Nevadzie z kortem tenisowym. Po odbyciu kary wychodzi na wolność i miejsca zostaje celebrytą kosząc setki tysięcy dolarów na byciu trenerem sprzedaży. Owszem, milionerem już nie jest, ale co tak naprawdę traci Belfort oprócz 3 lat z życia i pustej żony której było dobrze do czasu gdy mogła się pławić w luksusie Belforta??? Gdzieś ty tu widział upadek człowieka to jest dla mnie wielką tajemnicą.

ocenił(a) film na 8
Piotrekk_2

ty widzisz co ty piszesz? :v wystawiasz jako przekaz cpanie chlanie seks i system karny na pewno to jest glowne i ukryte przeslanie tego filmu :v proponuje obejrzec 2 raz

ocenił(a) film na 6
streetbrother

To wytłumacz mi mądralo jakie jest przesłanie tego filmu bo najwidoczniej coś przespałem. Tylko proszę bez głupot o jakiejś przemianie Belforta czy tym bardziej upadku. Belfort ani nie uległ przemianie ani tym bardziej nie upadł na dno. Gość ułożył się z FBI, wsadził do kicia prawie całą swoją firmę a w zamian sam dostał 3 lata w więzieniu które bardziej przypominało kurort. Po wyjściu z tegoż kurortu niemal z miejsca stał się celebrytą, zaczął pisać książki o swoich przekrętach, był zapraszany do różnego rodzaju programów tv, jeździ na seminaria po całym świecie na których wciska ludziom kit kasując dziesiątki tysięcy dolarów za jedno seminarium. Robi dokładnie to samo co robił przed więzieniem z tym że wedle prawa to co robi jest w pełni legalne. Przemiana byłaby wtedy gdyby odsiedział min. 10 lat w normalnym amerykańskim więzieniu a po wyjściu został dajmy na to wolontariuszem któremu zwisa budowanie majątku i pomnażanie pieniędzy.

ocenił(a) film na 8
Piotrekk_2

masz troche racji to przyznam. ale głowną sprawą/przekazem jest w tym filmie podejmowanie decyzji ktore raz doprowadzaja czlowieka na wyzyny a raz podcinaja skrzydla. mial wybor by rzucic nalogi nie zrobil tego, mial szanse by odejsc z branzy by nie narazac rodziny i spedzic z nia reszte swego zycia bo pieniedzy mial wystarczajaco.. nie zrobil tego. cale zycie gnal za pieniedzmi ktore de facto byly wazniejsze od jego corki. zgubila go chciwosc a pieniadze i wlasne wygody byly zawsze przed rodzina np igranie ze smiercia podczas rejsu i sztormu po 20 mln miejac daleko gdzies pogrzeb bliskiej cioci swej zony. Pieniadze >>>> ... >>> rodzina

ocenił(a) film na 8
Kitass

Chyba ocena lekko na wyrost. Totalna porażka, przy takich kreacjach, nowatorskiej narracji, genialnemu oddaniu realiów tamtych czasów. Film z takim klimatem nie może być TOTALNĄ porażką. Rozumiem, że nie przekazuje nam on jakiś wartości, ani nie odkrywa niczego ponad slogan. Nie mniej ogromną siłą tego filmu jest, moim zdaniem, pokazanie nam świata, pozornie niedostępnego, a tak naprawdę jest on na wyciągnięcie ręki. Abstrahuje czy ktoś chce tak żyć. Chodzi mi jedynie o to, że jak na to patrzysz, to jest to niemal sci-fi, a gdzieś ktoś tak żyje. Jak dla mnie genialne. :)

ocenił(a) film na 3
brutus35

każdy ma inny gust po prostu, ale nie powiem, wytłumaczyłeś to całkiem nieźle :)

ocenił(a) film na 8
Kitass

Dzięki ;)

ocenił(a) film na 6
nuthatch

Nie dyskutuję z gustami innych użytkowników forum ale ja jestem zdecydowanie na NIE !!! ten film mnie rozczarował zażenował do tego stopnia nie zauważyłem innych walorów tego obrazu jak choćby humoru ? i kreacji aktorskich . To tyle . Wystarczy na ten temat.

ocenił(a) film na 3
dominxon

Mam podobne odczucia. Film przede wszystkim mocno mnie zraził i odrzucił, wywołał raczej uśmiech zażenowania niż rozbawienia.

ocenił(a) film na 3
Fyei

(y)

ocenił(a) film na 9
dominxon

Cóż... Nie każdy rzeczywiście może ten film polubić. Spotkałem się z wieloma opiniami - negatywnymi i pozytywnymi. To jeden z tych obrazów, który się uwielbia albo nienawidzi. Ale nie mów mi, że rola Di Caprio jest słaba, bo on akurat wspiął się na wyżyny umiejętności i ten oscar mu się należy.

ocenił(a) film na 8
ohjehr

należy i nie powinien to być pierwszy oscar którego by dostał wystarczy wspomniec Wyspe Tajemnic..

ocenił(a) film na 9
streetbrother

W zasadzie di Caprio to w tym momencie najprawdopodobniej najlepszy aktor świata :) Każda rola jest wyrazista i efektowna. To jego czas i musi zostać doceniony. Jeszcze parę lat temu nie przypuszczałem, że tak się rozwinie, ale mniej więcej od czasów niedocenianego Aviatora jest geniuszem w swoim fachu.

dominxon

Ja wychodzę z założenia że jeżeli nie widać kreacji aktorskich to znaczy że było dobrze zagrane

ocenił(a) film na 6
nuthatch

Mam podobne odczucia. Dałem 6/10 ale tylko ze względu na znakomitą kreację Di Caprio który poniekąd uratował d... Scorsese, scenarzystom i pozostałym niczym nie wyróżniającym się aktorom. Sam film i historia wynudziła mnie na śmierć. Od Scorsese oczekiwałem jakiejś bomby, bo i miałem prawo tego oczekiwać od, jakby nie było, jednego z najwybitniejszych reżyserów w historii współczesnego kina. Być może Scorsese z tej historii i tak wyciągnął wszystko co się dało a zawiodła sama biografia Belforta, która zwyczajnie w świecie nie okazała się godna żeby kręcić o niej kasowy hit??. Gość który wsławił się tym że zrobił w bambuko setki amerykańskich naiwniaków, który zarobioną nielegalnie forsę przewalił na luksusy i ćpanie a potem dostał śmieszni wyrok za to że sypnął wszystkich na około. Toż to sztampa. Takich historii można znaleźć wiele w "Juesej". Choćby historia z Enronem z które mógł powstać znacznie ciekawy film od biografii Belforta. Mocne rozczarowanie, jedno z większych w 2013 roku.