Ani wciśnięty na siłę "Homonauczyciel", ani natrętne i sztuczne lansowanie związków międzyrasowych "Opa Netflix Style". Nawet ta beznadziejna gra aktorska i do bólu płaska, przewidywalna, sztampowa fabuła... Nic w tym filmie nie jest bardziej żenujące i irytujące niż głos lektorki w polskiej edycji filmu. W pełni zasłużone 1/10.