Nienawidzę sportu, nie lubię Kirsten Dunst (od Wampira ją omijam), a Paula Bettany znałam tylko z nazwiska, ale film mnie wciągnął. Jest po prostu dobrze zrobiony, dobrze opowiedziany, satysfakcjonuje.

Film pokazuje co oznacza odnalezienie prawdziwego szczęście

Wtedy dostajemy kopa energi, motywacji i pewności siebie

Bo ćwierć - i półfinał Wimbledonu grany na zadupiu wyglądał trochę dziwacznie.

zna ktoś jeszcze takie podobne filmy o tenisie ?

Jak zwykle pod kniec jak to bywa w jankeskich filmach ten dobry walczy ze zlym.Najpierw przegrywa a potem zwycieza i potem moze przeleciec Kristin 6/10

jakie jestem w stanie przełknąc. Nie jest przerysowana, ani tym bardziej przesłodzona. Po prostu przyjemnie się ogląda, odchodzi od ekranu z miłym wrażaniem. Warto, warto, warto!

Płytka wpadła mi przypadkiem w łapy kilkanaście lat po premierze i postanowiłem nadrobić zaległosci. No cóż - powiem tak - kino lekkie,łatwe i nie do końca przyjemne - ani to dobre kino sportowe,ani dobra komedia romantyczna - zobaczyć można chociażby dla Kirsten Dunst.Na plus - niezły klimat kortów Wimbledonu,niezły...

Film super, ale to muzyka spodobała mi się w nim najbardziej ;D Żywa, energiczna, czasami wręcz zabawna :) Polecam obejrzeć, naprawdę super filmik ;) daję 8/10

genialny, rewelacyjny, realistyczny pod wzgledem emocji towarzyszacych na korcie. pod tym wzgledem jestem zachwycony mimo iz niektore akcje na korcie byly dosc przesadzone ;).
jesli chodzi o druga sfere czyli zachowania poza kortem i elementy komedyjki romantycznej jest juz gorzej ale sumujac to i wyciagajac srednia...

Wimbledon to wielki turniej wielkoszlemowy,natomiast film z Bettanym,Dunst to nieoczekiwana romantyczna historia wschodzaej gwiazdy i doświadczonego tenisisty.W filmie widać nieoczekiwane uczucie,sukces odchodzącego zawodnika rodzące się uczucie między dwojgiem ludzi,występują tu również autentyczni tenisiści...

spoko film,spoko obsada,spoko humor...ogólnie spoko wszystko.Bez rewelacji ale mimo wszystko film pozostaje w pamięci.Ma to coś:)

Na tym filmie ani przez chwile się nie nudziłem:) Polecam:)

Młoda zdolna tenisistka... czyli dziewczyna musi mieć 17 lat bo tam było że ona debiutuje w Wimbledonie i liczyła na zwycięstwo czyli na pewno ma 17 lat bo gdyby miała 16 nie miała by szans najmniejszych a 18 i debiut w takiej imprezie do tego szansa na zwycięstwo to jest trochę za dużo, poza tym przy drugim spotkaniu...

jest to jedna z niewielu naprawde dobrych komedii romantycznych no i do tego ten wątek sportowy , polecam

Choć zakończenie jest przewidywalne i historia nie różni się niczym od zwykłych komedii romantycznych, jest bardziej przystępna dla szerszego grona widzów - nawet tych, którzy wolą innego typu kino.

nie przepadam za tenisem, ale uwielbiam Paula Bettany'ego. postanowiłam obejrzeć ten film właśnie dla niego i nie zawiodłam się. film jest uroczy, słodki i sentymentalny. nawet nie patrząc na niego pod kątem komedii romantycznej, bardzo przyjemnie się ogląda ze względu na rolę Paula - Petera.
obejrzałam ten film dwa...

typowa komedia romantyczna, prosta fabuła, nieskomplikowane sceny i
zakończenie do przewidzenia, ale właśnie takie filmy są potrzebne, idealne
na niedzielne wieczory dla odprężenia, spokoju i dość dobrego kina, które
zadowoli i panie i panów, albowiem łączy i miłość i sport. Dla mnie OK.

jak to mój tata stwierdził: film należący do łatwych, lekkich i przyjemnych :P

za krótki

Chyba jacyś idioci.
Ten film jako komedia romantyczna był na bardzo przeciętnym poziomie, natomiast jako sportowy to powiem że całkiem niezłych ujęć czasami byliśmy tu świadkami, a czasami pozostawiały one wiele do życzenia.
Nieźle zrealizowany film o tenisie, ale myślę że wszystkich którzy nie są fanami tego sportu...

bardzo dawno nic mnie tak nie irytowało jak ten film. W sumie sam gram w tenisa od bardzo dawna, ale nie wiem czy to miało decydujące znaczenie . Raczej nie. W sumie każdy film zrobiony taką przeplatanką jak ten, (tenis,łóżko,tenis,łóżko,tenis + ojciec w typie "won od mojej córki") byłby co najmniej rozczarowujący. No...