Ale Eathan i Jake w obsadzie thrillera z miejsca mnie kupili
Jest powiązany z duńskim dziełem, można sobie sprawdzić fabułę :) chociaż jeśli robią tylko remake to szkoda.
No to nie oglądaj Winnych z 2018 roku bo jak się okaże, że jest scena w scenę to samo, to lepiej obejrzeć tę wersję z lepszą dla Ciebie obsadą ;)
Przechodzi mi przez głowę myśl, że właśnie ta „lepsza” obsada może być przyczyną klapy tego filmu.
spojler tak myślę że spojler bo końcówka opisu nasuneła mnie na to że to dystrybutor jest przestępcą a świat przedstawiony jest wytworem jego wyobraźni aby mógł przerobić zbrodnię i ostatecznie się z nią pogodzić lub ją wyprzeć i funkcjonować w jego równoległym świecie. Coś jak "wyspa tajemnic" ale tylko zgaduje
Raczej nie zgadłeś. Wersję z 2018 roku polecam. Fabuła mocno zaskakuje. Podoba mi się oszczędność w środkach. Boję się przesady w wersji amerykańskiej. Raczej wolę oryginały. Tak jak "Braci". Z remake'ów podobało mi się "Narodziny Gwiazdy" . Bo nie wiedziałam, że to remake. No i niebezpieczne związki z Rupertem Everettem, ale to dlatego, że obejrzałam przed wersją oryginalną, i byłam prawie dzieckiem.
Niestety widać tylko Gyllenhaala, a pozostałą, świetną obsadę tylko można usłyszeć ich głosy i według mnie jest to wada tej produkcji.
wczesniej na filmweb poza glownym bohaterem nie wyswietlalo mi sie kto gra kogo dlatego sie dziwilam gdzie sa ci wszyscy aktorzy, tylko po glosie nie potrafie zbytnio rozpoznac aktorow, chyba ze Antonio Banderas w Shreku :)
kurcze właśnie na filmwebie większość opinii jest niepochlebna, średnia też niezbyt wysoka ale obsada bardzo zachęca do podanej już dwójki zaliczyłabym jeszcze Paula Dano bo to też świetny aktor
głosy niepochlebne, bo to remake skandynawskiego filmu. Mnie się nawet podobał, ale nie widziałem oryginału. Film to głównie teatr jednego aktora, rozgrywa się w jednym pomieszczeniu. Niestety Eathan gra tylko głosem. Jeśli lubisz takie klimaty to polecam