Osobiście nie widziałam oryginału, mam zamiar dopiero się za to zabrać, film dość ciekawy, trzymający w napięciu, choć to szczęśliwe zakończenie, plus katharsis wszystkich postaci jest tak naciągane, że aż boli. Dobra kobieta nie skoczyła, super, w kilku zdaniach poradził sobie z kimś, z kim nie radzili sobie psychiatrzy. Do tego ta nagła zmiana głównego bohatera jest strasznie naciągana, i to wszystko w ciągu paru godzin.