Ciekawa choć może mało oryginalna historia człowieka walczącego z systemem o życie swoje i innych. Były już takie filmy, ale McConaughey i Leto wznieśli się na wyżyny aktorstwa. 2 różne role, ale jak dobre. Nie oglądałem jeszcze "Wilka z Wall Steet", ale wątpię by Di Caprio kiedykolwiek był w stanie zrobić tyle dla roli co McConaughey. Minus takich produkcji jest jeden, koniec jest przewidywalny...