Właśnie przeczytałam, że w rolę, którą miał zagrać Gael, wcieli się powracający po trzech latach nieobecności na planie, Jared Leto. Wcieli się w postać transwestyty i już nie wyrabiam ze śmiechu, kiedy sobie wyobrażę, jak on tam będzie wyglądał.
Film może być ciekawy i na pewno go obejrzę, bo na całe szczęście główną rolę gra tam Matthew, ale nie ukrywam, że rola Leto trochę mnie zaintrygowała... :)
Cóż, właśnie powiedziałaś że go uwielbiasz :). Też kiedyś lubiłam jego zespół, ale teraz zdecydowanie z niego wyrosłam.
Nie wyobrażam sobie z tego ,,wyrosnąć'' :P Wytrwale czekałam na nową płytę, i jestem z siebie dumna, że przez te kilka lat nie przerzuciłam się na jakiś inny zespół :) Wierna jestem ;)
Jeżeli liczba znajdująca się w nazwie Twojego nicku, to rok Twojego urodzenia, to jesteśmy w tym samym wieku. Nie wydaje mi się, że mogę wyrosnąć. Nie wszyscy muszą. Niektórzy zostają wiecznymi dziećmi, jak np. mój ulubiony bohater z lektury szkolnej - Mały Książę ;)
Nie da się wyrosnąć z czegoś, co się kiedyś lubiło z prostej przyczyny, to nas ukształtowało i nadal jest częścią nas samych. Mam 22 lata, muzyka zespołu, którego Leto jest wokalistą jest dla mnie cholernie ważna, słucham ich od 2005 roku i co? Czy wyrosłam? Nie, bo się nie da. Jeśli ktoś wyrusł z tego czy tamtego, to to tylko pokazuje ile to znaczyło dla niego :)
Hahaha, wyrosłaś xD na jego koncertach zjawiają się ludzie 5 razy starsi od ciebie. Ale skoro jesteś aż tak dojrzała, aby w wieku 15 lat (czy ile tam masz) mówić, że już wyrosłaś z jakiejkolwiek muzyki, to świadczy o tym że zbyt dojrzała nie jesteś, żeby się czymś takim chwalić xD Bez obrazy, ale po prostu wkurza mnie jak ktoś mówi takie rzeczy o zespole, który kocham (i nie uważam się za niedojrzałą) a do tego facet wkłada do niego tyle siły, że aż chamskie jest traktowanie takiego poświęcenia zw sposób tobie podobny. Ojjj, trochę się rozpisałam, sorki że zaśmiecam filmweba moimi wywodami, ale w końcu swych przekonań należy bronić :*
To że ja wyrosłam, nie znaczy przecież że musi wyrosnąć każdy. Ja po prostu odkryłam inną muzykę, nie ograniczam się zresztą do jednego gatunku, ani tym bardziej zespołu. Jasne, jestem młoda, ale to nie znaczy że nie mogę z czegoś wyrosnąć. Swoją drogą polecam posłuchać starego progresywnego rocka, albo nawet takiego np. U2, i sądzę że 30stm szybko Ci się przeje. Pozdrawiam
słuchałam i jakoś nie "wyrosłam". Pierwsze słyszę, żeby można było wyrosnąć z muzyki, którą się kocha. ;] można przestać coś lubić, ale wyrosnąć to można z zabawy lalkami barbie.
pisząc 'spokojnie,wyrośniesz' dałaś do zrozumienia,że kązdy kiedyś wyrośnie. powiało hipokryzją i niekonsekwencją. niestety. z resztą jak ktoś słuchał ich przez rok czy dwa nie może z tego wyrosnąć, bo nawet nie zdążył się w to zagłębić. mnie leci 7 rok jak ich słucham i mimo,że ostatnia płyta mnie nie przekonuje nigdy nie śmiałabym powiedzieć,że z nich wyrosłam. chłopacy tyle serca i siły włożyli w to,co robili przez całe lata i co nadal robią, że należy im się szacunek jak nikomu innemu. są poświęceni swojej pracy od początku do końca i to co robią jest dla nas, prawdziwych fanów, którzy są z nimi na dobre i na złe. jestem im tak wdzięczna za to, co dla mnie zrobili i jak bardzo wpłyneli na moje życie,że nigdy nie powiem,że już mnie nie dotyczą,że z nich wyrosłam. to nie jest majka jeżowska. ich muzykę trzeba zrozumieć ale 95% społeczenstwa traktuje ich jako zespół dla emo czternastek, które myślą czy się pociąć na śmierć. skoro piszesz,że wyroslaś z nich, to tylko pokazujesz,że nigdy ich nie rozumiałaś i jak kazdy wielki znawca muzyki uważasz ich za dziecięcy zespół. nie mam zamiaru cię tu obrażać, jednak nałogowo walczę z hipokryzją i ciemnotą wśród ludu. ps. to,że ktoś słucha starych zespołów nie znaczy,że jest super.
miło by było zobaczyć Jareda w głównej roli, mimo tego że poświęca się tak mocno muzyce to jest również prześwietnym aktorem !
a chyba nikt temu nie zaprzeczy. Jednak rola transwestyty może być ciekawa, na mojej twarzy już pojawia się uśmiech, coś czuję że Jared będzie w swoim żywiole :D
Jak się bierze za film to również się poświęca. Tak samo jak Matthew strasznie schudł do roli. Warto również przypomnieć sobie film gdzie Jared niesamowicie przytył (niestety tego filmu nie oglądałem, ale widziałem fotki). Na te lata aktor mógł sobie odpuścić tycie, bo mogłaby starczyć charakteryzacja. Ale jak widać Leto lubi wczuć się w rolę dosłownie:)
Chodziło mi o wydanie filmu, czyli od wyjścia Mr. Nobody minęły trzy lata, ale masz racje co do nieobecności na planie w dosłownym znaczeniu :)
jeśli chcesz go zobaczyć w kobiecej wersji to wstawił zdjęcia na swojej stronie :)
na początku się zdziwiłam, dopiero potem przeczytałam że występuje w noym filmie . ale wygląda całkiem przekonująco ;p
też się cieszę, że wraca :) i już czekam na ten film, jak i na koncert 30stm w czerwcu ;p
Leto wraca a salony calusieńki ogolony. :) Ja bym nie zgoliła brwi dla roli ... :D
BTW - Cześć Nedi ! :)
http://jaredleto.com/thisiswhoireallyam/wp-content/uploads/2012/11/jared-leto-ra yon.jpg
Po zmontowanym przez emo laskę filmiku, twierdzisz, że Leto jest pederastą? z czego cztery fotki owego filmu, to czysty photoshop, a reszta to fotki ze zrobione na promocji filmów.
Mam nadzieje, że jesteś zwykłym trollem i zwyczajnie Ci się nudzi, dlatego bez żadnych konkretnych podstaw nazywasz ludzi pederastami ^.^ A teraz wybacz, idę się wyśmiać, bo mnie rozwaliłeś :)