Witaj w klubie

Dallas Buyers Club
2013
7,8 184 tys. ocen
7,8 10 1 183835
7,4 64 krytyków
Witaj w klubie
powrót do forum filmu Witaj w klubie

Jak to możliwe że tak słaby aktor roz@#%^#bał swoim aktorstwem film na łopatki, i do tego Leto tak
samo o.0 Widziałem MM w paru filmach zazwyczaj jakiś miernych komedyjkach a tu nagle taka
perełka WTF ?!

zAb

a widzisz .. żal dupę ściska. Taka mentalność polaków że tylko zazdrościć potrafią i narzekać do tego.

ocenił(a) film na 7
Adash

co sie tak spinasz, i rozwijasz burde

ocenił(a) film na 9
zAb

słaby aktor ? już w a time to kill cos pokazał. poprzednie lata mial dobre, teraz u Nolana. Zgarnie Oscara jeszcze. Jutro obadam ten film

ocenił(a) film na 8
zAb

Wystarczy śledzić choć pobieżnie jego karierę i ta rola wcale nie będzie zaskoczeniem. Ja myślę, że to jeszcze nie wszystko na co go stać.

ocenił(a) film na 9
ReadyFreddie

Zupełnie się zgadzam, ja znam tylko nowsze produkcje z nim i gościu miecie wszystko np. w Wilku z Wall Street, czy nowej produkcji HBO True Detective. Bardzo dobry aktor.

ocenił(a) film na 9
ReadyFreddie

No możliwe że masz racje ja oglądałem z nim tylko: Surfer, Jaja w tropikach i Jak stracić chłopaka w 10 dni więc na podstawie tych filmów oceniłem aktora. Możliwe że grał w innych filmach dobrze lecz nic poza tym nie widziałem.

ocenił(a) film na 8
zAb

Wilk z wall street, The Paperboy, Uciekinier, Lincoln lawyer czy chocby obecnie emitowany przez HBO True Detective - obejrzyj sobie kreacje MM w wyzej wymienionych tytulach a pozniej odszczekaj to co napisales ;)

ocenił(a) film na 1
zAb

No , gość nie jest zły...trochę narwany w tym złym holiwódzkim stylu ---taki wataszka :) ale godne podziwu ,ze do roli schudł 17 kg !!! Wyglada przecież obrzydliwie jak pół-trup . Podobał mnie się w takim obrazie na podstawie Grishama - 'Czas Zabijania" grał adwokacinę ...ale jego żonę grała boska wtedy Ashley Judd .... moze dlatego mi sie spodobał ?

ocenił(a) film na 8
zAb

Nie ma słabych aktorów. Są tylko słabi reżyserzy i słabe filmy.
Wystarczy obejrzeć Amadeusza Formana, gdzie "kiepscy" aktorzy zagrali swoje życiowe role pod batutą mistrza.

ocenił(a) film na 9
zAb

O,o,o,o,o też tak uważałem. Kiedyś! Matju rozpieprzył mnie w Detektywie. REWELACJA!

zAb

wydaje mi sie że Polacy nie oceniają aktorstwa a gatunek w jakim aktor gra,to samo było z uwielbianym dziś Leo, do czasów Tytanica niewielu o nim wiedziało (przynajmniej u nas) a grał w świetnych filmach jako dzieciak, tylko zagral w Tytaniku ło matko jaka była wręcz nienawiść była, jak do Pattisona za Zmierzch, laluś, pedał , kiepski aktor itd, tylko dlatego bo stał sie bożyszczem, jak tylko zaczął grać powazne role w tzw ciężkich filmach od razu urósł do rangi geniusza aktorstwa, pełno widzę takich komentarzy odnośnie innych aktorów, u nas panuje chyba jakieś przekonanie że aktor jest dobry tylko jeśli gra w dramatach lub thillerach, jak juz popełni grzech komedii a nie daja boze romansu to juz jest skreślony :) przynajmniej takie jest moje zdanie i tego sie będę trzymać :P

ocenił(a) film na 7
aniaopole7

To oczywiste, że na ocenę aktora ma wpływ to w jakich filmach gra. Jeśli gros jego dotychczasowej filmografii stanowiły komedie romantyczne to słusznie miał przypięta łatkę gogusia grającego w filmach dla gospodyń domowych. Tam pole do popisu ma trochę mniejsze niż w takich filmach jak Killer Joe czy Dallas Buyers Club. Dobrze, ze Matthew z biegiem lat to zrozumiał i udowodnił, że jest wybitnym aktorem,

kubatarnowski

"To oczywiste, że na ocenę aktora ma wpływ to w jakich filmach gra." Moim zdaniem nie powinno, ponieważ dobry aktor potrafi zagrać każdą role, nawet dla gospodyń domowych i o tym piszę, był złym aktorem bo grał w romansach , teraz jest wybitny bo zagrał w Killer Joe czy Dallas Buyers Club, no to albo jest kiepski albo wybitny, przecież na de Niro nikt sie nie odważy powiedzieć że jest kiepskim aktorem a od paru lat gra w większości role dla gospodyń, a może aktor powinien najpierw poważnymi rolami udowodnić że jest coś wart a potem moze sie rozmieniać na drobne w familijnych komedyjkach, czyli nie chodzi o to czy jest dobry tylko w jakiej kolejności wybiera gatunek fiilmowy i znowu wrcamy do początku :) pozdrawiam