Przynajmniej taką mam nadzieję. Dawno mnie nikt tak pozytywnie nie zaskoczył jak Matthew McConaughey. Jared Leto też się świetnie spisał, mam nadzieję, że docenią ich pracę. W zasadzie nie obraziłbym się, gdyby nagroda za najlepszy film poszła w łapy twórców Witaj w klubie. Mocne 9/10.