Witaj w klubie

Dallas Buyers Club
2013
7,8 184 tys. ocen
7,8 10 1 183835
7,4 64 krytyków
Witaj w klubie
powrót do forum filmu Witaj w klubie

Wiem że schudł te 17 kg do roli ale grał tutaj zaledwie 90 minut wysokiej formy, a DIcapio cóż 3 h więc bardziej zasłużył na osakra :)

ocenił(a) film na 7
Andros_filmweb

Faktycznie z wszystkich nominowanych to któryś z tej dwójki powinien dostać..... Jednak mimo wszystko bardziej podobał mi się McConaughey, film może i krótszy, ale to nie jest żaden wyznacznik. Jego rola jednak była trudniejsza, bardziej charakterystyczna. Z lovelasa przeskoczył w chorego człowieka, Leonardo grał jak zwykle. Był świetny, nie zaprzeczam, ale grał już takich ról miliony. Matthew był bardziej charakterystyczny. :)

ocenił(a) film na 8
Bettt

Ale czy to, że grał miliony takich ról powinno mieć znaczenie? Skoro zagrał najlepiej..powinien wygrać. Poza tym w jakim filmie wykazał się takim talentem komediowym? On gra głównie w dramatach. W Wilku akurat był i dramat i komedia.

klaudia2251

nie zagrał najlepiej, z nominowanych na pewno nie. McConaughey jest z pośród nominowanych bezkonkurencyjny + to że film był krótszy niż DiCaprio to już większej głupoty w życiu nie słyszałem

ocenił(a) film na 8
Erigone13

Ja nie napisałam, że DiCaprio w tym roku zagrał najlepiej tylko, ze nie jest istotne, że ktoś grał już podobną rolę kiedyś..jesli w danym roku zagrał najlepiej, powinien wygrać. Osobiście DiCaprio podobał mi się bardziej..zagrał genialnie...świetne monologi zarówno komediowe jak i dramatyczne. MM również zagrał świetnie ale moim zdanie gorzej niż LD. Każdy ma swoje zdanie..natomiast nie widziałam jeszcze wszystkich kandydatów więc ciężko mi napisać kto moim zdaniem był najlepszy.

ocenił(a) film na 10
Andros_filmweb

DiCaprio ma mniej wdzięczną rolę. Zagrał hulakę, zaś Matthew zagrał rolę, która trafia w emocje. Wzrusza nas, wzbudza współczucie, porusza bardzo ważne tematy. Jak wiemy akademia lubi taką tematykę, choroba naszego pokolenia oraz poważny problem tolerancji wobec ludzi chorych i homoseksualistów. Z całym szacunkiem dla wybitnej roli Leo, ale Matthew ma większe szanse na oskara. Osobiście również oddałbym głos na niego, bo jego epizod w Wilku z Wall Street oraz fenomenalna rola w serialu Detektyw udowadniają, że teraz to on rozdaje karty w Hollywood

Kedzior_

Daniel Day-Lewis w "Aż poleję się krew" też zagrał gnoja, a nikt nie miał wątpliwości co jego Oscara. Myślę, że to niema aż takiego znaczenia. Wystarczy spojrzeć na role drugoplanowe w ostatnich latach. Co druga to czarny charakter.

ocenił(a) film na 10
NickError

Zgadza się, nie twierdzę, że jest inaczej, w końcu rola Matthew to również nie ideał mężczyzny. Prostytutki, alkohol, narkotyki itd. Czarny charakter, postać z problemami to najczęściej najciekawsze i najlepiej zapamiętywane role.

ocenił(a) film na 9
Andros_filmweb

Bohater DiCaprio ani przez minutę nie zdobył mojej sympatii w przeciwieństwie do roli granej przez McConaughey. Tam była cyniczna walka o pieniądze, tutaj - o życie, nie tylko swoje własne i zmagania z systemem. O tej pierwszej czytam z coraz większym obrzydzeniem codziennie w gazetach, o tej drugiej - powinno się coraz częściej ludziom przypominać, że często mimo niewielkiej skali i wielu kłód pod nogami, warto. Dallas Buyers Club jest tego świetnym przykładem.

ocenił(a) film na 7
szkockakrata

Mc też zagrał fenomenalnie faktycznie historia w tym filmie jest bardzo emocjonalna i chwyta za serca, ale jako całość film do mnie do końca nie przemówił. Natomiast na Wilku się bawiłem świetnie i obejrzałem go już 2 razy i pewnie jeszcze nie raz wrócę, natomiast do Witaj w Klubie raczej już więcej nie wrócę chyba że gdzieś mi myknie w tv.

ocenił(a) film na 8
szkockakrata

No powiem Ci, że bohater grany przez MM też nie świecił przez całe zycie przykładem. Mało tego, pokuszę się o stwierdzenie...ze był on ubogą wersją Jordana B. Dopiero gdy odkrywa, ze jest nosicielem HIV zaczyną swoją walkę...bardzo heroiczną i fajnie wyglądającą w filmie ale mimo wszystko chyba nikt nie powie o nim, że był porządnym i uczciwym człowiekiem? Osobiście był dla mnie trochę odrażający w tym filmie ale za to akurat nalezy mu sie bardzo duży plus...zagrał rewelacyjnie

ocenił(a) film na 7
klaudia2251

No co racja to racja też MM oszukiwał i robił w konia ludzi,a co gorsza ile osób zaraził zanim dowiedział się że ma AIDS :(

ocenił(a) film na 9
Andros_filmweb

Ale zwróć uwagę, pomimo że nie był miłym gościem to jak się dowiedział, że jest chory nie olał temstu tylko dojrzale skończył z życiem hulaki i lovelasa i jak bzykał to dziewczyny również zarażone.
Co do nagród mam dylemat, Leo uważam za mega zdolnego aktora, który jest nie doceniany wymieniłabym conajmniej 5 ról za które powinien dostać Oskara i zupełnie nie zrozumiałe jest dlaczego go jeszcze nie ma:/
Ale Mat on tą rolą mnie po prostu zmiażdżył, komedyjkowy śmieszek zagrał po prostu rolę życia. Lubię go od zawsze, ale nie wierzyłam, że nada tej roli charakter pomyliłam się.
Patrząc na statystykę w sumie Leo bardziej zasługuje na nagrodę:)

ocenił(a) film na 8
Andros_filmweb

Zagrał swietnie, tak jak di Caprio ale ja obstawiam Bale'a albo Bruca Derna .Fantastyczne aktorstwo.

ocenił(a) film na 9
Andros_filmweb

Mam nadzieję, że Oscara dostanie albo Matthew albo Leonardo. Bardziej kibicuje diCaprio, ponieważ bardziej byłam zafascynowana jego grą aktorską po filmie "WOWS" :) I już dawno powinni dać mu tego oskara, za inne jego filmy, no ale cóż :) Aczkolwiek jeżeli Matthew zgarnie nagrodę też będę szczęśliwa :) Cieszę się , że Matthew odszedł od grania w głupkowatych komedyjkach o tym samym i wziął się za coś porządnego :)

Obaj panowie mają ode mnie 10/10 :)

ocenił(a) film na 8
Andros_filmweb

No właśnie, 3h... Ten film powinien się skończyć max po 1,5h. Nic nie wnoszący film o ćpaniu i r*chaniu. Z tej dwójki Oscara powinien dostać MM, ponieważ świetnie zagrał, a LD nawet nie musiał się wysilać.

ocenił(a) film na 9
Andros_filmweb

A moim zdanie powinien dostać Matthew McConaughey :) jego rola w Witaj w klubie jest bardzo dobra a w Wilku na samym poczatku przyćmił Di Caprio :) i żałowałam że dłuzej go tam nie było :) pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
MarLa_3

No tak ale na początku filmu DICapio jeszcze nie ćpał :) a MM już był zagorzałym kokanistą :)

ocenił(a) film na 9
Andros_filmweb

Tu nie o chodzi kto w filmie wcześniej zaczął ćpać ale chodzi mi o rolę a Matthew zapamiętałam w Wilku mimo że zagrał tam tak króciutko :)

ocenił(a) film na 7
MarLa_3

Zagrał rewelacyjnie nie ma co :> szkoda że razem z DiCapio nie imprezował :) pewnie by coś ciekawego z tego wyszło :)

Andros_filmweb

Anthony Hopkins zagrał w "Milczeniu owiec" chyba z kwadrans, a Oscara za pierwszy plan dostał. Tego chyba nikt nie bierze pod uwagę.
A swoją drogą to szkoda, że nikt nie bierze pod uwagę Bruce'a Derna, która zagrał fantastycznie w "Nebrasce".

ocenił(a) film na 8
Andros_filmweb

Po 1- długość filmu nie ma absolutnie żadnego znaczenia dla oceny gry aktorskiej. Filmy klasy c też często trwają dłużej od Dallas Buyers Club, ale chyba nikt nie oceniłby w nich gry aktorskiej wyżej od gry w tym filmie.
Po 2- wygląd nie jest najważniejszy. Nie wiem w jakiej wersji oglądałeś/oglądałaś ten film, ale akcent z jakim mówił Matthew jest mistrzowski. Idealnie naśladuje tych amerykańskich red-necków. Byłam zachwycona gdy tylko usłyszałam jego pierwsze słowa w tym filmie, dla porównania proponuje sobie oglądnąć jakiś wywiad z tym aktorem i usłyszeć jak mówi "normalnie". Wtedy zaczyna się rozumieć jak kompleksowa jest cała kreacja aktorska. Matthew całkowicie się przeobraził. Prędzej powiedziałabym, że to Leonardo "zagrał siebie"
Po 3- niestety/stety Akademia lubi takie historie z morałem pt. trzeba być tolerancyjnym/ nikogo nie oceniajmy/ każdy może się zmienić/ walczmy o swoje zycie/ oj, jacy biedni ci chorzy. Ta historia jest poniekąd realizacją tego wielbionego w USA "american dream".

ocenił(a) film na 7
weruda

Masz rację długość filmu nie ma znaczenia, ale dalej uważam że Leo bardziej zasługuje na Oskara bo według mojej opinii jego kreacja aktorska bardziej mnie porwała i się świetnie bawiłem ogląając Leo ćpającego i ruchającego, natomiast oglądanie wysuszonego MM i całego tego środowiska ludzi chorych na AIDS trochę mnie przytłoczyło i zdołowało :)

ocenił(a) film na 8
weruda

> Po 2- [ciach]

Z tym akcentem to się nabrałaś. Matthew McConaughey pochodzi z małej mieściny w Teksasie, także ten jego akcent filmowy to jest dla niego powrót do domu. A to co nazwałaś normalnym akcentem to jest nabyty akcent południowo-kalifornijski.

Ja też wysłuchałem z ciekawości tych z nim wywiadów, i odebrałem je bardziej w sensie, że M.M. postanowił stanąć twarzą-w-twarz z tym, od czego uciekł w młodości. Zwłaszcza jak opisywał to co wyczytał w notesach pożyczonych od rodziców pierwowzoru swojej postaci.

weruda

weruda, nie używaj zwrotów, których znaczenia nie rozumiesz, american dream ma tu mało wspólnego, bo w ten sposób możemy szukać w każdym filmie motywu american dream bo to jest wbite w mózgi amerykanów i zawsze gdzieś można się tego doszukać jeśli chodzi o ich naród.

użytkownik usunięty
Andros_filmweb

dzisiaj obejrzałem i popieram jednak Matthew ;-)

ocenił(a) film na 10
Andros_filmweb

moim zdaniem to ile grał nie ma żadnego znaczenia, ale uważam, że rola Leo była bardziej zróżnicowana, poza tym Leo udowodnił tą rolą, że potrafi zagrać naprawdę WSZYSTKO, a Oscara powinien dostać już dawno, dawno temu, więc mimo wszystko chciałabym, żeby to on dostał nagrodę.

ocenił(a) film na 3
Andros_filmweb

Jeszcze raz,to ze aktor chudnie lub przybiera na wadze nie oznacza automatycznie ze jest genialnym aktorem! Ja nie wiem co wy w tym filmie i MM widzicie...przecież on nie jest jakimś dobrym aktorem,dla mnie zagrał sztucznie w DallasBC. a raczej "odegrał" niż zagrał swoje scenki i tyle.

A najgorsza scena w Wilku to właśnie znim M.M,to jego denne syczenie przez zęby...wow,jakie to cool ! M.M zepsuł mi początek tak świetnego filmu jakim jest Wilk...cale szczęście znikł potem z pola widzenia!!!

Trzymam kciuki za duet Leo i Jonah :-) na Oscarach.

ocenił(a) film na 7
AgnetaA

No nie wiem, chyba oceniasz przez pryzmat własnych sympatii, bo scena z Matthew w "Wilku z Wall Street" była najlepsza zaraz po bezwładnym Belforcie. DiCaprio to świetny aktor, ale w McConaughey'a wstąpił jakiś duch geniuszu czy coś.

Natomiast w rywalizacji o drugoplanową rolę Hilla Leto bije na łeb; to naprawdę świetna kreacja, bez żadnych wątpliwości.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
AgnetaA

DiCaprio momentami naśladował Roberta De Niro z "Chłopców z ferajny", a czasami Raya Liottę. Oryginalny to był chyba tylko wtedy, kiedy brał dragi.
Jak nie McConaughey, to drugi w kolejności jest Bruce Dern i Ejiofor. DiCaprio ustawiłbym na końcu z Balem, który zresztą powinien tą nominację oddać Joaquinowi Phoenixowi.

ocenił(a) film na 3
NickError

NickError "DiCaprio momentami naśladował Roberta De Niro z "Chłopców z ferajny", a czasami Raya Liottę."

Czy to źle brać przykład z najlepszych?

AgnetaA

Nie, ale po prostu nie był tak oryginalny.

ocenił(a) film na 7
Andros_filmweb

Uwielbiam DiCaprio, bardzo lubię McConaughey'a (szczególnie po jego ostatniej ewolucji z romantiko american boya na rasowego aktora wyczyniającego cuda na ekranie), ale obiektywnie patrząc, w rywalizacji o Oscary Matthew był po prostu lepszy. No ale wiadomo, że Oscary i obiektywizm nie idą w parze. Myślę jednak, że McConaughey wygra w tym roku i to będzie zasłużona wygrana. A Leo? Pewnie go trochę strzela, ale wszyscy wiedzą, że zasłużył na Oscara lata temu i praktycznie każdą rolą poświadcza swój wielki talent. Fu.ck the Academy ;)

ocenił(a) film na 9
Andros_filmweb

Leo to fenomen, mój najbardziej ulubiony i niedoceniony przez akademię aktor. Aczkolwiek w Wilku aż tak mnie nie powalił swoją grą, jak chociażby w Infiltracji lub Incepcji, czy Django. On po prostu zawsze gra na bardzo wysokim poziomie i powinien mieć co najmniej dwie już statuetki. Raczej za Wilka także nie dostanie. Jeśli zgarnie MM, nie będę oburzony, lecz jeśli wygra ten koleś z 12 lat niewoli, to będzie to lekkie przegięcie.

ocenił(a) film na 8
sly46

Zgadzam sie z Tobą,LEo miał już o niebo lepsze role i już dawno za samą Incepcję powinien dostać.
Co do Matthewa szczerze życzę mu Oscara

ocenił(a) film na 8
kingofpeace

Ja również popieram i dołączam się do życzeń, uważam że zasłużył jak nikt inny

ocenił(a) film na 9
kingofpeace

Też życzę MM, bo zagrał kozacko, naprawdę mocna rola i moim zdaniem przebił Leo, poza tym film bardziej trafił do mnie, aniżeli Wilk. Jeśli MM ma przegrać, to tylko na korzyść Leo i odwrotnie. Mam nadzieję,że akademia nie weźmie pod uwagę gościa, którego nawet ciężko jest nazwisko wymówić ( odtwórca głwónej roli w 12 latach...).

kingofpeace

Bo coś w tym jest że wszyscy życzą Dicaprio oscara pewno i słusznie, tyle że oscara dostaje sie za najlepszą rolę w roku ....i gdyby w tym roku dostał to pewno za całokształt bo był jeszcze w Gatsbym ....natomiast taki aktor jak MM grający nieraz w przeciętnych komediach romantycznych staje na granicy ludzkich możliwości .....i chyba jednak zwinie ta statuetkę...i tak sobie myślę ze trochę trzeba mieć pecha zagrać w dwóch "wielkich" filmach(choć ja tak nie uważam) i trafić na takie role jak MM czy Derna,,,,,i szkoda troche Joaquina Pheounixa bo rola w Ona też jest wybitna.....no ale to oczywiscie moje prywatne zdanie

JOKER5700

....a i pozdrawiam styl46 fajne zdjęcie w avatarze :):):)

ocenił(a) film na 9
JOKER5700

hehe dzięki, kolejny z moich ulubieńców, lecz niestety gra teraz gdzie indziej i moim prywatnym zdaniem, rola Jokera w wykonaniu Ledgerera, jest najlepszą grą aktorską, jaką kiedykolwiek dane mi było zobaczyć.

ocenił(a) film na 8
sly46

ej haha to samo twierdzą.Aczkolwiek bardzo uwielbiam Ledgera w Tajemnicy Brokeback -bardziej odważna rola,aczkolwiek Dark był poświęceniem w całej jego pracy!

kingofpeace

Za 2010 rok przecież nawet nominacji nie miał. Moim zdaniem jak już wtedy dużo lepiej zagrał w
"Wyspie tajemnic" niż "Incepcji". Ale osobiście uważam, że najlepszy jego rok to 2006 czyli
role w Inflirtacji i Krwawym diamencie. Od tamtego roku jego gra była dojrzalsza.
W Django też świetna rola drugoplanowa :) Czy dostanie wreszcie oskara, to się okaże.
Szanse są wyrównane dla niego i MM :)