Witaj w klubie

Dallas Buyers Club
2013
7,8 184 tys. ocen
7,8 10 1 183835
7,4 64 krytyków
Witaj w klubie
powrót do forum filmu Witaj w klubie

Słabizna

ocenił(a) film na 4

Ogólnie rzecz ujmując film jest stosunkowo słaby, nie wnosi do tematu absolutnie niczego nowego i przez większość czasu wieje straszną nudą. Obraz ratuje jedynie faktycznie bardzo dobra kreacja Leto i Mc Counaghy'ego , którzy, trzeba przyznać, wznieśli się tutaj na wyżyny swoich możliwości.

ocenił(a) film na 5
crackerjack

głos rozsądku! może nie taka słabizna, ale bardzo średnio. i faktycznie - nuda. najlepszy w filmie jest J. Leto, powinien dostać oscara. Mefju - tyle, że chudy, nie jest to jego najlepszy film, w Pokusie zagrał lepszą rolę. schudł 20 kilo dla roli - ok, ale sugerowałbym oceniać grę aktorską a nie wygląd.

ocenił(a) film na 8
crackerjack

Nie gadaj głupot wielbicielu karłów z owłosionymi stopami.Stosunkowo słaby to jest "Władca Pierścieni" gdzie przez większość czasu wieje nudą.Dźwignij to.Do jakiego tematu niczego nie wnosi?Do tematu walki jednostki z korporacjami farmaceutycznymi?Powaga? Setki filmów na ten temat powstały?Chyba w twoim powiecie, gdzie leki rozdaj jak dropsy.No zdradź mi mędrcze ,o jaki temat ci biega?Wiało ci nudą?Bo główny bohater nie szedł wrzucić pierścionka do przerębla,przez pół filmu?Trzymaj się bajek misiu-pysiu,bo życie może być dla ciebie zbyt szokujące.

ocenił(a) film na 8
llama777

W końcu ktoś to zauważył. Nie wiele jest filmów które poruszają tak niepoprawne polityczne tematy i jeszcze osiągają komercyjny sukces! Ukazanie prostej acz wciągającej, świetnie zagranej historii, naświetlającej przy okazji działania największej mafii świata zasługuje na ogromną pochwałę. "Prosta, wciągająca, świetnie zagrana historia" to oczywiście moje subiektywne zdanie, ale to, że film świetnie ukazał bardzo niebezpieczny medialnie temat jest faktem.

ocenił(a) film na 4
llama777

Wyciąganie tutaj na wierzch ekranizacji trylogii Tolkiena, którą oceniłem bardzo wysoko i odniesienie tego do mojej opinii "Witaj w klubie" jest kompletnie bezsensowne i zajeżdża bezmyślnym gówniarstwem. Rozumiem, że ze wszystkich filmów, które oceniłem na 10/10 najłatwiej było Ci odwołać się właśnie do tego przykładu ale to świadczy o bardzo prymitywnym rozumowaniu. jakiekolwiek porównywanie tych filmów to jak uznawanie wyższości skrzypiec nad fortepianem. To po pierwsze.
Po drugie, temat faceta, który chciał sobie dorobić a co przerodziło się z biegiem czasu w walkę z wszechpotężnymi korporacjami nie jest czymś nie wiadomo jak bardzo oryginalnym i wprawiającym w osłupienie i zachwyt. Samo przedstawienie tej historii jest po prostu nudne jak cholera i gdyby nie koloryt dwóch aktorów, o których na początku wspomniałem, film przeszedłby bez echa.
Poza tym wystarczy poczytać tematy i opinie pod tym filmem, 90% ludzi oceniło go tak pozytywnie na podstawie kreacji MMC albo/i Leto. Obstawiam dziewczynko , że Ty także należysz do osób i dlatego tak bardzo się obruszyłaś.
Poza tym z tego co widzę w Twoim repertuarze, Ty oceniasz filmy tylko wg jednej oceny 10/10. Obstawiam, że często Ci gula skacze jak ktoś ocenia niżej

ocenił(a) film na 7
crackerjack

Film mi się podobał, ale dopiero po przeczytaniu Twojego komentarza zrozumiałam, że w 90 % wpływ na to miał Jared Leto i Matthew McConaughey. Nie powiedziałabym jednak, że jest nudny choć zgadzam się - można było tę historie przedstawić w bardziej interesujący sposób. Sam pomysł na film nie jest oryginalne, ale czy zawsze musi taki być? Mimo pewnej wtórności, której nie da się nie zauważyć, opowieść o Ronie wzrusza, skłania do refleksji: zastanowienia się nad swoim życiem czy też sensem uprzedzeniem, które tak "lubimy". "Witaj w klubie" to nie arcydzieło lecz dla mnie film dobry.
Proszę nie atakuj jednak użytkownika Ilama777 określając go mianem ,,dziewczynki". Nie warto się zniżać do poziomu osób, które nie potrafią dyskutować o filmach, a jedynie obrażają inne osoby.

ocenił(a) film na 8
leda12

Ja jeszcze w tym filmie widzę coś innego. Nie jest to powiedziane wprost, ale wspomina się o tym, o czym od jakiegoś czasu się mówi - chociaż starają się to zagłuszać - że nie ma czegoś takie jak HIV, wielu ludzi jest seropozytywnych, m.in. kobiety w ciąży, po wielu porodach czy chorzy na hemofilię. Ale na AIDS, podobnie jak w tym przypadku, zapada się, po braniu leków na HIV. Właśnie to mówi Ronowi ten lekarz w Meksyku. W latach 90. na pewno film zrobiłby o wiele większe wrażenie, bo wtedy powszechne były poglądy Rona. Teraz mamy większą wiedzę, ale i tak wg mnie jest całkiem dobry. A czy pomysł na film jest oryginalny? Samo życie, nie ma w tym nic oryginalnego.

ocenił(a) film na 8
llama777

@llama777 - pieknie skomentowane podpisuje sie w 100 proc :)

crackerjack

Oby takie słabizny trafiały na ekrany. Film według mnie bardzo dobry, ze świetnymi kreacjami i ważne mogą być nieprzychylne opinie ze względu na pokazanie środowiska gejowskiego. Przerysowana postać grana przez Leto podobno, stereotyp geja z aidsem i główny bohater - homofob. Nie do takiego obleśnego obrazu środowiska przyzwyczajało świat gejowskie lobby z Hollywood.

crackerjack

Dziwi mnie jedna rzecz... jak możesz wypowiadać się na temat walorów filmu tego typu, mając w ulubionych filmach : "Django", "Władca Pierścieni" itd... nie próbuj być dobrym we wszystkim. bo będziesz do niczego.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
Gitkolo

Na Boga, co Wyście uczepili się tego "Władcy Pierścieni"... i co z tego , że mam w ulubionych "Django" ? Razi Cię to na tyle, że uznajesz , iż nie mam prawa wypowiadać się na temat tego filmu i podobnych? automatycznie mnie to dyskwalifikuje?

ocenił(a) film na 6
crackerjack

Dokładnie. Gra aktorska dobra ale w sumie nic poza tym. Film momentami nudny, dłużył się.

crackerjack

Nic mnie w Twoich ulubionych filmach nie razi... tym bardziej Ty mnie nie razisz, ponieważ Cię nie znam.
Ale wiesz ... z filmami jest jak z muzyką, to że nie podoba Ci się jazz, to nie znaczy że jest do dupy, bo coś tam pitolą i nie ma to nic wspólnego z muzyką.

Każdy ma jednakże prawo do własnego zdania i to szanuję.

Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem ;)