lepszych niż ta Jareda Leto. Np. Prisscilla królowa pustyni (Hugo weaving) bez skazy (Philiph seymour hoffman). W porównaniu do nich Leto to leszcz.
Nie zgodzę się. Leto nie tylko grał tu zwykłego transwestytę - grał przede wszystkim człowieka umierającego i uzależnionego. A używanie tak słabych słów jak LESZCZ świadczy o tym, że to nie jest za bardzo konstruktywna opinia :)