PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=657859}

Witaj w klubie

Dallas Buyers Club
7,8 181 431
ocen
7,8 10 1 181431
7,5 44
oceny krytyków
Witaj w klubie
powrót do forum filmu Witaj w klubie

ujdzie

ocenił(a) film na 4

Strasznie rozczarowanie.. po obejrzeniu tego dziela nie mam watpliwosci , ze oskar nalezal sie w 100% Leo za Wilka z
Wall sTreet. Swoja droga Jared tez dostal tego oscara naprawde w prezencie... Oscary = patologia

ocenił(a) film na 8
BriT

Leo to wspaniały aktor, ale tutaj definitywnie lepiej zagrał McConaughey. Po prostu w tym roku był lepszy. O co Ci chodzi z tym że Jared go dostał w prezencie? Obaj zagrali swoje role niesamowicie.

ocenił(a) film na 8
BriT

po prostu wychodzi na to, że jak nie ma tematyki homoseksualnej, rasistowskiej, przemocy, chorób typu nowotwór/HIV to nie ma szans na Oscara.. Według mnie Leo powinien wygrać. Oczywiście doceniam grę Matthew a przede wszystkim jego zmianę poświęcenie, wysiłek włożony w tak drastyczne wychudzenie się, ale kreacja Leo była niesamowita i powalająca!

ocenił(a) film na 6
p15

A kreacja Matthewa nie była niesamowita i powalająca? Tym bardziej była.

ocenił(a) film na 8
Kamileki

nie mówię, że nie. Po prostu szkoda, że te filmy są nagrane tego samego roku i oba były nominowane

ocenił(a) film na 6
p15

No niestety czasem tak bywa. Są lata bez świetnych ról i wygrywa średni występ, a są takie w których kilka osób mogłoby dostać statuetkę.

ocenił(a) film na 8
p15

akurat tutaj temat był ważniejszy ,rola była ważniejsza ,obaj zagrali świetnie ale cieszę się,że wygrał "mądrzejszy" film

CelineMarie

Dokładnie!

ocenił(a) film na 7
p15

Zgadzam się!

ocenił(a) film na 8
BriT

a ja stawiałam na Christiana albo Bruca. Ale w zestawieniu Leo - Matthew stanowczo Leo i jego powrót do domu po 5 fazie;)) Leo będzie usiał zagrać czarnego żyda, na coś chorego, żeby dostać oscara na którego zasługuje.

ocenił(a) film na 4
wassp

A ja mam jeszcze wieksza obawe - zeby Leo kiedys nie dostal Oscara za '' caloksztalt '' bo taki Oscar jest G warty... Chociaz co ja gadam oscary od kilku lat juz sa G warte. Kolko wzajemnej adoracji starszych panow przyznaje oskary komu chce .

ocenił(a) film na 8
BriT

niestety masz rację. Mam wrażenie, że członkowie Akademii mają jeden prostolinijnie wyznaczony "gust" i nim podążają.. dlaczego więc ta nagroda jest tak prestiżowa i ważna..

ocenił(a) film na 8
BriT

Masz racje. A jesli by umarl to od razu by dostal honorowego za zaslugi. Obludnicy i tyle. Mam tylko nadzieje,ze Leo naprawde to olewa na maksa.

ocenił(a) film na 8
wassp

Z całym szacunkiem, ale jak możecie mówic ze Leo byl lepszy od Matthew? DiCaprio w wilku zagrał normalnie, bez rewelacji. Kazdy aktor na jego miejsu zagrał by tak samo, bo jakie w tej roli bylo wyzwanie? Co bylo w niej wartego Oscara? To jak wciągał koke z tyłka prostytutki? To jak grał pijanego i naćpanego? Nie przeczę ze to świetny aktor i moim zdaniem zasluguje na Oscara, ale na pewno nie za Wilka. Dla porównania, spójrzcie na kreacje Matthew w Dalllas. Abstrahując juz od tego jak potwornie sie zmienił fizycznie do tej roli, nie uważacie ze on byl w tym filmie prawdziwy? W każdym calu zagrał idealnie, i moim zdaniem jest mało aktorów którzy by ''udźwignęli'' taką role. Co do samych Oscarów to nie uważam że jest to jakiś super wyznacznik filmowy (zważając na fakt ze z roku na rok Oscary są co raz bardziej polityczne), jednak w staciu Leo - Matthew zdecydowanie wygrywa ten drugi. Mam nadzieje ze nie uraziłem niczyich uczuć filmowych, a jeśli tak to przepraszam.

ocenił(a) film na 8
Mr_Stinky

co człowiek to opinia:) Tak jak pisałam wcześniej, stawiałam na Christiana. Tu też można się czepiać ale wiele osób za wyznacznik podaje, że Matthew schudł. Christian przytył. Więc to w sumie żaden wyznacznik. Ale abstrahując od gry aktorskiej i tego kto na kogo stawiał, to po raz kolejny okazuje się, że jak z ładnego staniesz się brzydkim to cię wyróżnią. Obstawiam, że gdyby teraz DiCaprio zagrał w Gilbercie Grape tak jak to zrobił kilkanaście lat temu to ta obłudna nagroda filmowa byłaby jego.

wassp

A zagranie roli takiej jaką przedstawił Leo z "Co gryzie Gilberta Grape'a" nie zasługuje na Oscara? Takie nagrody powinno się przyznawać za niesamowite role i takie role miał właśnie DiCaprio w przeszłości. I na pewno nie zasłużył na to "Wilkiem z Wall Street"...

ocenił(a) film na 7
BriT

Jako aktora bardziej cenię Leo, ale w tym roku był od niego lepszy Matthew i nie mam tu cienia wątpliwości.

BriT

DiCaprio nie idzie pod znane schematy. Wybiera filmy, które mu pasują. Podążając tym torem naprawdę ciężko jest natknąć się na Oscara...
Mam nadzieję, że Leo nadal będzie szedł swoją ścieżką, bo po co komu Oscar, skoro nawet w brazylijskiej wiosce Indian zostaje rozpoznany :)

Osobiście nie rozumiem zachwytu nad "Wilkiem" dlatego cieszę się, że Akademia tego filmu nie wybrała. Pstryczek dla Scorsese? Chyba też niekoniecznie, bo stary dziadyga pokazuje, że jest w rewelacyjnej formie i jak zwykle nie robi filmów pod Oscary :) Uwielbiam jego filmy z De Niro i teraźniejsze z DiCaprio. "Wyspa Tajemnic" i "Infiltracja" to produkcje, które ubóstwiam i prędzej dałabym Leo Oscara za któryś z nich, niż za Wilka, który powielił historie znane od lat, tyle, że przedstawił je słynną wprawną i rewelacyjną ręką Martina.

Słynne American Dream od pucybuta do milionera, a zarazem amerykańskie upodobanie do własnych outlawsów, to też tak naprawdę stary schemat.
Leo zagrał podobnie jak w "Catch me if you can", bo takie role wychodzą mu nadzwyczaj wiarygodnie :)
Dlatego naprawdę podziwiam, jak niektórzy "recenzenci" doszukują się w tym filmie - "trzeciego i czwartego dna, albo nie widzą go wcale i twierdzą, że ten kto widzi, to nic nie wie, bo tu chodzi o to, żeby nic nie widzieć i rozumieć to, że nic tam nie ma, ale jednak jest" - tak bym niektóre opinie podsumowała...



Matthew zagrał tu rolę życia i chociaż film może taki sobie, to aktorzy (głównie dwóch) nadają mu znaczenia. Nie chodzi tylko o to, że schudł (co zrobiła Charlize do roli w Monster?), ale o samo przedstawienie swojej postaci i uwiarygodnienie jest. Matthew jako buńczuczny Teksańczyk i Jared transwestyta idealnie weszli w swoje role i ja to kupiłam... Leo był również wiarygodny, jak zwykle zresztą, jednak "Dallas Buyers Club" to film zdecydowanie ważniejszy i mądrzejszy, niż udręki bogatego psychopaty narkomana :)

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Martitta_4

W całości zgadzam się z Twoją wypowiedzią, jednak chciałabym się dowiedzieć czym jest "rola życia" o której wszyscy mówią. Znaczy, że do tej pory nie zagrał nic dobrego, czy od tej pory nie zagra? Poza tym czym jest rola życia? Czy Tom Hanks zagrał taka w Philadelphi czy może w Cast away? A może w Forescie albo Kapitanie Philipsie? W zasadzie wszystkie filmy zagrał sam. Do tego wszystkie są mega ważne. Przynajmniej dla mnie.
Rozprawiamy tu o Leo i Matthewie. I masz racje, Leoś wybiera swoje filmy, podąża ścieżką, która jest tylko jemu znana, a po rolach które gra można się domyślać co to za ścieżka. Generalnie oscar mu się należy, bo bo filmy, w których brał udział przeszły do historii, miały oglądalność.
Matthew z kolei chyba poprzez warunki obsadzany był w komedyjkach romantycznych, z uroczymi blondyneczkami przy boku. Teraz dostał rolę ważną, trudną i od razu ciach!!!każdy krzyczy "mega aktor". A czy tak jest? Pewnie tak, choć nie w mojej opinii. Lubię go i doceniam ale do Toma Hanksa czy Daniela dey Lewisa jak dla mnie jest mu bardzo daleko.

ocenił(a) film na 8
wassp

Rownież zgadam sie z Waszymi opiniami. Co do Matthew i jego ról to faktycznie do tej pory byl znany bardziej jako filmowy amant, któremu nie oprze sie żadna kobieta. Teraz trafiła mu sie rola w Dallas i serialu Detektyw (nie wiem czy ktoś z was oglądał, jesli nie to gorąco polecam) gdzie pokazał jak dobrym aktorem jest. Mam nadzieje ze ten Oscar to dopiero początek jego kariery (takiej poważniejszej ;)) i nie raz zaskoczy nas podobnymi kreacjami. Ogólnie rzecz ujmując powiedziałbym ze 2013 to był jego rok.
Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones