O dziwo, w tym przypadku tytul pasuje. Jako, ze oferowane bylo czlonkowstwo w klubie, a 'Dallas Buyers Club' ciezko przetlumaczyc z sensem, wiec tlumaczenie jest dobre, jesli wystepuje wraz z oryginalna nazwa :)
nie ma nic do rzeczy kto "tłumaczy filmy", o doborze tytułu decyduje dystrybutor i zazwyczaj wybiera taki tytuł, który (jego zdaniem) przyciągnie ludzi do kina. Moim zdaniem tłumaczenie tytułów w ogóle można sobie darować, przecież sukces filmu za granicą, liczba oskarowych nominacji etc. to wystarczająca rekomendacja, ale co ja tam wiem.