W Mediatece film ten był w szufladzie z napisem "horrory". Opis co prawda w ogóle nie zgadzał się z kategorią, ale myślałam, że będzie to naprawdę dobry thriller. Pfff, i wcale nie był. Tzn. był nawet znośny, ale strasznie się dłużył, ofiar nie było wiele i na pewno nie był to thriller. Jak dla mnie był to kryminał z kilkoma wątkami psychologicznymi. Nawet Dafoe nie uratował w żaden sposób tej produkcji. Uwielbiam tego aktora, ale on się nadaje chyba tylko do roli psychopatów, a co najmniej czarnych charakterów... No cóż. Daję z lekka naciągane 5.