Nie mogę się otrząsnąć po tym filmie. To arcydzieło japońskiego kina, klasyka i kult. Jeszcze w życiu czegoś takiego nie widziałem. Film nawet nie jest tak straszny, ale co najważniejsze jest bardzo ciekawy. To chyba najinteligentniejszy film jaki w życiu widziałem. Wizje są niesamowite. Piękna muzyka Kenjiego Kawai itp. tworzy tą produkcję jeszcze lepszą. Pierwszy raz thriller nie jest w niczym podobny do Ringu, no może muzyką bo przypomina ścieżkę dźwiękową z Dark Water itd. gdyż jest przez tego samego twórcy wykonana. Powiem tak, że może nie ma tak wiele grozy, co nie znaczy, że wcale jej nie ma, bo jest, ale to tutaj nie o to chodzi. Pierwszy raz widzę film z tak perfekcyjną grą aktorów. Ten profesor (główny bohater) przeszedł samego siebie. Jego żona także. Bezkonkurencyjnie stawiam go na pierwszym miejscu w moim prywatnym rankingu filmów grozy. Są tam niesamowite efekty specjalne i dopracowana praca kamer. Sami zobaczycie, że ten film jest bardzo dobry. I nie ma nareszcie Sadako w innym wcieleniu. Oraz fabuły, że kogoś kiedyś ktoś zabił i teraz się mści przez jakieś urządzenie elektryczne. Fabuła jest także bardzo oryginalna. Polecam bezapelacyjnie!!!