Wkraczając w pustkę
Enter the Void
2009
powrót do forum filmu Wkraczając w pustkę 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 4 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 8
koniecznie do kina, film jest czyms zupelnie oryginalnym i nowatorskim. Nie jest bez wad, jest za dlugi, 30 minut w drugiej polowie filmu mozna by wyciac z korzyscia dla filmu. Mimo to, pierwsza godzina filmu to czysty TRIP.
Nie mam watpliwosci, ze film stanie sie kultowy dla osob z narkotykowej subkultury(tak jak Las Vegas Parano, Requiem... czy Human Traffic), inni jednak nie beda potrafili tego filmu odebrac w odpowiedni sposob.
Jeszcze nie bylem na filmie, na ktorym tak wiele osob wyszlo z kina podczas seansu, a pod koniec dostalby oklaski od calej publicznosci.
Idealny do palenia czy malej dawki grzybow, chociaz momentami moze byc drastyczny.
Jezeli chodzi o brak jakichkolwiek trailerow, za bardzo nie ma sensu robienia czegos takiego.
Film raczej nie pojawi sie w szerszym obiegu, ale jezeli ktos bedzie mial okazje obejrzec na jakims pokazie w kinie to polecam, na monitorze nie uzyska sie odpowiedniego efektu.
ja widziałam w Sarajewie, świetny, choć rzeczywiście trochę przydługi, było też spotkanie z reżyserem i jego wykład, świetny facet
Ja widziałam na Nowych Horyzontach. Najlepszy film festiwalu. Zdziwię się jeśli Gutek nie da tego do dystrybucji.
fakt, to byl najlepszy film festiwalu.
nie uwazam fllm za zbyt dlugi biorac pod uwage zalozenie (ujecia zenitalne - widzenie oscara) poza tym scena w love hotelu jest genialna. jak wszystkie w tym filmie.
w polsce prawa do dystrycuji ma SPI z tego co wiem, ale nie wiem nic o dacie premiery.
No cóż, małe rozczarowanie, film na pewno warty obejrzenia, niespotykana forma obrazu zwłaszcza w ujęciach kamery, ale reszta już tylko przeciętna. Scena w tym love Hotelu odrobinę zbędna, zaś fabuła łopatologicznie streszczona na samym początku. Zabrakło mi wizji Oskara, zabrakło mi scenariusza, wątek Oskar i matka Wiktora praktycznie pominięty, a szkoda, bo to materiał na niezły wątek poboczny.
6/10
Mam skojarzenia z Avatarem :) tamten film też od strony wizualnej zapierał dech, ale od fabularnej wzbudzał jedynie politowanie, tutaj podobnie.
teraz wyszla wersja 115 minut i pewnie o te pierwsza bedzie trudna. ktora widzieliscie ?
To chyba musiał być baaardzo słaby festiwal.
Po obejrzeniu jak dotąd w poznanskiej Muzie 3 filmów (Haadewich, Zwyczajna historia i Wkraczając w pustkę) właściwie się zgadza, ale ten był akurat moim zdaniem najgorszy.
film gówniany,owszem jest parę scen itd.
Można było coś zrobić z tego,ale tak to shit i tyle. W ogóle to schemat latającej kamery jest w filmie NIEODWRACALNE.Próbowano zbudować tutaj klimat,ale niestety,to jakby nie móc chcieć...przykro mi.Polecam nie kopiować sensu filmów,a przynajmniej Nieodwracalne który polecam dla ludzi o mocnym kinie...
w istocie, kultowy to on na razie nijak nie jest, co nie zmienia postaci rzeczy że to kapitalne kino "absolutne". kto miał wcześniej styczność z dorobkiem Noego ten wie czego się spodziewać i z pewnością się nie zawiedzie.
myślę że po prawie 2 latach cyrkulacji po całym świecie można go określić jako "kultowy" ze względu na opinię, jaką za sobą ciągnie... :) jest kultowy w pewnych kręgach ze względów kontrowersji, jakie go otaczają etc.
Film widziałem wczoraj w Muranowie.
I to był najdziwniejszy film, jaki w życiu widziałem. Nie chciałbym tego powtórzyć, ale również nie żałuję.
Oceniam na 9, choć dłużyło mi się mocno. Mógłbym jeszcze dużo napisać o tym dziele, lecz z braku czasu powiem tylko - nie ćpajcie przed seansem. I jeszcze jedno - to jedyny film, który opowiada o tym, jak zostać synem swojej siostry, lub bratem swojej matki.
I jeszcze, jeszcze jedno - scena zderzenia w samochodzie - to najbardziej realistyczna, i najmocniejsza scena, jaką w życiu widziałem. Wgniotło mnie w fotel dosłownie.
