Ja z kina wyszła bym, jak słowo daję. I muszę przyznać że kompletnie nic z tego filmu pod każdym względem nie zrozumiałam.
mi było jakoś tak głupio, nie wiem... ale po tej scenie za przeproszeniem o macaniu penisów, zrobiło mi się niedobrze, to było obrzydliwe, jeśli taki był zamiar to brawo udało się. Naprawdę już dawno nie widziałam tak niesmacznego filmu. Twórcy filmu z pewnością chcieli przemycić jakieś przesłanie do ludzi, ale czy nie można tego zrobić w jakiś bardziej cywilizowany sposób. Ja tym filmem osobiście poczułam się dotknięta, wstrząśnięta. Ktoś z widza zrobił troglodytę. Zdecydowanie nie polecam tego filmu na spędzenie miłego wieczoru.
Zazdroszczę- ja byłam umówiona zaraz po kinie; było zimno- musiałam wysiedzieć do końca.... pozdrawiam:-)