No to było żenujące, zapowiadało się na początku ciekawie, ale po 20 minucie zastanawiałem się tylko czy to wina kina, reżysera, scenarzysty, mamy bo mnie namówiła, czy może moja bo nie czytam komentarzy na filmwebie, że musiałem cierpieć męki w kinie- pierwszy raz w życiu autentycznie miałem chęć uciec z kina jak najdalej. Ale nikt nie wychodził w trakcie z grzeczności lub tak jak ja mieli nadzieję na jakiś zwrot akcji... a tu nic! i tylko epizod Tomka Karolaka mi się podobał- reszta to po prostu porażka. Twórcy tego filmu jak i Ci, którzy go w moim kinie puścili nie powinni teraz spać spokojnie- przez nich 90% ludzi po takim seansie będzie omijało kino szerokim łukiem! I trzeba znowu geja jako przerysowanego pajaca pokazywać? Przecież na co dzień gejów ciężko rozpoznać gołym okiem, a są wśród nas... zapewniam Was ;)