Naprawde fajne filmidło, ludzie wy chyba widzieliście nie ten film co ja, lub paru ludzi zazdrości że w nim nie zagrała.
To drugie pewniejsze... Naprawde miło mi sie oglądało, śmiałem sie co często sie nie dzieje ostatnio przy polskich komediach. Dobór aktorów rewela. Moi ulubieńcy: Sonia - guru, Wojtek - przekomiczny oraz Tomki - rewelka.
Pozdrowionka
jak na ostatnie polskie filmy to świetna jest ta wojna. polecam i zgadzam się z przedmówcami
Dokładnie,dawno nie widziałem tak nudnego,i badziewnego filmu,z trudem dotrwałem do końca,szkoda czasu!
Film dobry, świetne aktorstwo. Sonia doskonała, Mecwaldowski miażdzy, Stelmaszyk jak zwykle, Ibisz zaszydził z samego siebie.
Osobom, które nie zrozumiały i mieszają film i aktorów z gównem- współczuję, sporo tracą tacy ludzie, szkoda.
Aż dziw bierze, że tak mało ludzi poznało się na tym filmie. A może to i lepiej...?
-.- to filmidło to najgorsza rzecz jaką widziałam. Można się śmiać będąc w stanie wskazującym, nie zważając na to jak beznadziejnie głupi i tandetny jest ten film. Przychodnia w której się bada chuja żeby poznać faceta? Serio? Dno. Ja osobiście się czułam jak po praniu mózgu. Polecam ten film tylko w wypadku gdy ktoś jeszcze nie potrafi bez zastanowienia wymienić jaki był najgorszy film jaki się oglądało.
Przecież ten film (tak jak książka) to jedna wielka groteska. Wiesz, co to takiego?
Groteska zmieszana z prowokacją i humorem. Trzeba to oglądać z odpowiednim dystansem i przymrużeniem oka. Scenariusz miał w zamyśle wyśmiać hipokryzję patriarchalnego podejścia do kobiet i seksu, stereotypy w myśleniu o roli kobiet i mężczyzn, stereotypy o tym, jakoby kobietom, zwłaszcza dojrzałym, nie wypadało pisać o seksie ani tym bardziej go uprawiać, itd., itd. Poza tym w wielu momentach widać, że autorka scenariusza śmieje się sama z siebie, a to nie każdy potrafi.
Potrafisz śmiać się sama z siebie?
Rozumiem, że ten typ humoru nie każdemu się spodoba, ale dawanie filmowi oceny 1/10 to nieporozumienie. Trzeba przyznać, że film jest nietypowy, odważny i dość oryginalny. Znasz jakiś podobny do tego?
Jest masa złych i żenujących filmów, także polskich - choćby "Gulczas, a jak myślisz?", "Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja", "Ciacho", "Wyjazd integracyjny", "Kac Wawa", "Kochankowie roku tygrysa", "Że życie ma sens", ale to zupełnie inny poziom, tematyka i docelowa grupa widzów niż w przypadku "Wojny żeńsko-męskiej".
Raczej próżny trud tłumaczenia - dla jednych, to co piszesz, jest oczywiste - inni nie zrozumieją tego nigdy.
chyba cię posrało w locie
ten owy film przypomina o tym że należy się co po niektórym wyspać i przemyśleć czy jest się jeszcze normalnym
Gratuluje gustu buagahahaha !
Gniot nad gniotami !!!
Akurat w tym filmie rola Mecwaldowkisego była tragiczna.. wg sie nie udalo zagrac gejaa. przerysowany raczej był...;/ chcoiaz w UU i lejdis go kocham to tym filmie tragedia i straszie irytucjac maja bohosiewicz... klapa
Taka groteska i satyra nie każdemu mogła się spodobać, kilka scen można uznać za żenujące, chaotyczne lub naciągane, ale twórcom należy się uznanie za tak nieszablonowy film będący miksem gatunków - trochę humoru a la Woody Allen, trochę humoru a la Monty Python, trochę melodramatu rodzinnego, trochę komedii romantycznej, trochę komedii erotycznej, trochę satyry społecznej i politycznej.
Satyra na patriarchat, na podwójne standardy w podejściu do pokazywania kobiecej i męskiej nagości w kolorowych pisemkach, na tabloidy i pazerność dziennikarzy, na polską mentalność i na kretyńskie programy telewizyjne typu "Jerry Springer Show", "Chwila prawdy" itp.
Jak się widziało napisy - nazwy i tytuły typu "Klinika Prącia", "Wyuzdany magazyn dla pań", "Bardzo Ważna Osoba z Telewizji" to chyba trudno się było przy tym nie uśmiechać.
Komedia ma to do siebie, że pokazuje przerysowaną, przesadzoną rzeczywistość w krzywym zwierciadle, i że nie należy tego typu filmów traktować zbyt poważnie, tylko z odpowiednim dystansem.
Filmweb wskazał, że ten film jest w 21% w moim guście, co mnie trochę zdziwiło.
Trudno mi ocenić ten film, moja ocena lawiruje gdzieś między 5 a 8. Ale żeby dać 1/10, trzeba naprawdę nie widzieć i nie rozumieć wielu rzeczy.
Arcydzieło. Świetny, ambitny scenariusz. Mistrzowska reżyseria. Porywające efekty specjalne. Doskonałe aktorstwo. Prowadzenie kamery zasługuje na Złotą Żabę na festiwalu Camerimage.
Film z pewnością zdobędzie wiele nagród. Murowany pewniak do Złotych Lwów i Złotej Palmy w Cannes. Z pewnością kandydat do Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny.
Dzięki temu właśnie genialnemu filmowi wreszcie polskie kino odżyło i zaczęło dźwigać się z upadku.
Zgadzam sie, dawno nie widziałem tak rewelacyjnego montażu w polskim kinie! Film jako komedia też jest super.
Do yosh1: To ty jesteś kwintesencją kiczu, tandety oraz jesteś uosobieniem śmieszności i żenady. Pewnie miałeś smutne dzieciństwo w piwnicy i nikt Cię nie kochał kryptogeju. Naprawdę daj mi spokój. Wiem, że lubisz chłopców, ale źle trafiłeś.
nie rozumiem co obrażanie innych ma do opinii filmowych. Aż się prosi o odrobinę kultury...
po prostu widać poziom i przy ocenie tego filmu przez przedmówcę jak i odpowiedź na czyjeś inne zdanie.
yosh 1 zastanów sie moze nad soba moze jakis psychoterapeuta by ci pomógl pomysl o tym moze naprawde warto
masz schizofrenię? zgłoś się do lekarza ;-) oj, na pewno masz jakąś chorobę psychiczną, to u was rodzinne?
Co w nim fajnego? Wulgarny, niesmaczny. Rozumiem idee filmu, ale sposob w jaki została ona przedstawiona jest nie przyjęcia. Słaby film to niedopowiedzenie.
Ten film to nie jest skończony gniot! Jest ich wiele w polskim kinie, ale nie ten. My Polacy nie potrafimy wielu rzeczy, w tym rozmawiać o seksie. A już tym bardziej śmiać się z niego. Jest to próba niewulgarnego (ale czasami niesmaczna, przyznaję) pośmiania się z tego tematu. Gdyby wyrzucić wątek z teleturniejem to mielibyśmy polską Briżit Dżons.
Bardzo fajna komedia dla dojrzałego widza , byłem zaskoczony bardzo pozytywnie. Załuję ,że wczesniej nie obejrzałem sugerując się oceną i negatywnymi komentarzami.