Z deka polityczny i temu przynudzał ale da się obejrzeć bo tu chodzi o wielką rzecz stworzoną przez małego człowieka. Charlie podczas zimnej wojny podjął się aktu defensywy wobec Rosjan w Afganistanie co było nie lada wyzwaniem bo ryzykował wojnę aktywną. Biografia jak biografia, nigdy nie za ciekawa, szczególnie w tym przypadku, ale film jest jak najbardziej do obejrzenia, choć trochę naciągany. Może to jako takie zadośćuczynienie lub wypomnienie, w związku z wojskami NATO w Afganistanie? Nie uważacie?