Twórca tak wybitnych obrazów jak ABSOLWENT, POROZMAWIAJMY O KOBIETACH, PARAGRAF 22,BLIŻEJ popularnych PRACUJĄCA DZIEWCZYNA i WILK prezentuje nam kolejny dopry film.
WOJNA CHARLIEGO WILSONA to chwilami zjadliwa społeczno-polityczna satyra na amerykańską (dziś ogólnie ZACHODNIĄ) politykę zagraniczną oraz kulturową ambiwalencę współczesności.
Nie jest to szczytwoe dzieło Nicholsa, ale ten wybitny twórca nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu.
Wnioski jakie nasuwają się po oglądnięciu tego filmu są szczególnie celne, ważne i współcześnie nośne.
Wyraźnie widać tutaj pewne analogie do sytuacji Afganistanu w kontekscie inwazji ZSRR oraz interwencj isił mięzynarodowych jaka nastąpła po 11 .09. 2001 roku.

WOJNA CHARLIEGO WILSONA to film ważny, krytyczny i dość przenikliwy. Mimo istotnych treści jakie przekazuje ten obraz- najnowsze dzieło Nicvholsa ani na chwilę nie traci lekkości i satyrycznych Zęo zjadliwej komedii. Atutem jest aktorstwo Toma Hanksa oraz Phillipa Seymoura Hoffmana. Nieco słabiej wypada powrót przed ekrany aktorskiej tuzy Julii Roberts w małej roli drugoplanowej.Julia choć wybitną aktorką jest tutaj gra nieco niewyraźnie i nie jest w stanie wykorzystać potencjału jaki niesie ze sobą jej rola.

Oczywiście można ganić film Nicholsa za zbytnie upraszczanie ówczesnej rzeczywistości oraz rażące przerysowanie politycznego znaczenia Charliego Wilsona, ale tzreba pamiętać, że takie usytuowałnie glównej postaci filmu bardzo sprzyją tezie jaką reżyser che przedstawić widzowi. Zabieg ten jest więc w pełni uzasadniony ze względów artystycznych.
Dodam, że film obfituje w błyskotliwe dialogi.

Nic dodać- nic ująć - WOJNA CHARLIEGO WILSONA to dobra i nietuznkowa gwiazdorska komedia z ważnym przesłaniem. Nominacje do najważniejszych nagród były w pełni zasłużone.