No to mają amerykańce odpowiedź na pytanie- kto talibów sobie wyszkolił- i to nakręcony przez samego Mike'a Nicholsa!! Fajnie pokazano kulisy polityki- układy, przysługi, zewnętrzne naciski itd. Trochę gorzej z doborem głównego aktora- Hanks po raz kolejny (po "Kodzie da Vinci") wybiera rolę do której nie za bardzo pasuje- czego nie można powiedzieć o Hoffmanie- który jest- as usual- genialny.