dobre podejscie z dystansu do walk na bliskim wschodzie, przykluwa uwage Julia Roberts (jak robila sobie make-up to w pewnym momencie przestalem sluchac o czym gada:D) Lubie F.S. Hoffmana - niezle ucharakteryzowany i zajebista osobowosc! Fajnie wyszly gadki o interesach z bronia i dzialaniach wojennych na tle sexu i rozrywek lat 80. Juz po 15 minutach wyszla prawda (nieukrywana zreszta) - amerykanie zawsze bali sie i beda sie bac ruskich - rozmowa w ambasadzie amerykanskiej: "nie mozemy dac afganom nowoczesnej broni, bo to bedzie zbyt widoczne". Dobrze sie ogladalo!