Początek. Relacja z TV o siłach rzucanych na stos przyszłość i dumnie maszerujący polski kontyngent.
Stanąłem na baczności i sięgnąłem po wiatrówkę.
Trochę ,,Żołnierzy kosmou", trochę ,,Na skraju jutra", trochę ,,Obcego", trochę ,,Coś" i sporo ,,Dzieci naszych dzieci" Simaka.
Miałem cichą nadzieję na jakąś zabawę paradoksem czasowym, a dostałem standardową strzelankę, w której podróż w czasie była jedynie tłem, do tego mega bezsensownym. Film ujdzie i tylko tyle.
To jest bajka ! (s-f) z morałem....jak nie zadbamy o ziemię i nam się rozmrożą bieguny i lodowce, to nie wiadomo jakie bakterie,czy wirusy mogą nas "zaatakować".Jest masa błędów,ale ja podchodzę do takiego filmu jak do bajki i nie ma co sie doszukiwać logiki,bo w życiu logika jest ,a w bajkach niekoniecznie.Dajcie na...
więcejJuz dawno tak slabego filmu Sfiction nie widzialem.Gupot goni gupote.Ja rozumiem ze to ma byc lekkie kino Sfiction , ale to co tu sie wyprawia to juz sa jaja.Naprawde slaba gra aktorska.Zupelnie nie dla mnie emocje , tam gdzie mialo bys smutno , to sie smialem.Zupelnie jestem obojetny do bohaterow , i do calej tej...