Nigdy w życiu nie widziałem większego syfu. Malanowski przy tym "czymś" to powinien dostać Oscara. Jedyny znany mi aktor to Baldwin, który rusza się gorzej od mojej babci z osteoporozą na dodatek ubrany w sweterek godny Kononowicza.
Tych co dają więcej niż 3 powinno się do psychiatryka odwozić.
btw. Już po nazwisku reżysera widać, że to nie miało prawa wyjść...