PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10032160}

Wojownicze Żółwie Ninja: zmutowany chaos

Teenage Mutant Ninja Turtles: Mutant Mayhem
6,9 4 464
oceny
6,9 10 1 4464
7,2 12
ocen krytyków
Wojownicze Żółwie Ninja: zmutowany chaos
powrót do forum filmu Wojownicze Żółwie Ninja: zmutowany chaos

Zwiastuny coś niezbyt mnie zachęcają do obejrzenia tego filmu z trzech powodów.
1. Styl graficzny jawnie próbuje naśladować ten z "Kot w Butach. Ostatnie Życzenie", ale w odróżnieniu od filmu Dreamworks animacja prezentowała się okropnie sztywnie - trudno było stwierdzić, by postacie się poruszały albo jakie konkretnie wykonują ruchy.
2. Niezbyt profesjonalny, wręcz błędny, polski dubbing. Odnosiłem wrażenie jakby lektorzy pomylili żółwie do podkładania głosów - Raphael brzmiał dziecinnie, zaś Michealangelo miał ciężki mocny głos. Najbardziej razi mnie jednak głos Donatello, który brzmi tak jakby był tak naprawdę dziewczyną (wiem, że kobiety podkładają często głos pod męskie postacie, ale tutaj było to aż nazbyt widoczne).
3. Design postaci - dlaczego Splinter wygląda bardziej jak zniedołężniały życiowy nieudacznik a nie jak szanowany mentor uczący sztuk walki? Czemu April O'Neil jest łudząco podobna do Velmy? Czemu postanowiono dodać Donatello okulary, jak w filmie Michaela Baya z 2014 roku?
Mam duże wątpliwości co do tej produkcji, szczególnie, że serial Nickelodeona z lat 2012-2017 (nie licząc sezonu piątego, który był zwykłym odcinaniem kuponów od poprzednich części) uważam, za absolutnie najlepszy sposób zaprezentowania marki TMNT. 
Czy Waszym zdaniem zmiana antagonisty ze Shreddera w mutanci gang Super-Muchy zwiastuje coś dobrego czy raczej wręcz przeciwnie? 

ocenił(a) film na 7
religawojtek

Jest okej. Ale ten dubbing troche boli.

ocenił(a) film na 7
religawojtek

Właśnie wróciłem z kina i moja ocena 6/10 może być, ale mogło by być lepiej, Oglądałem w oryginalnym języku i tu też Donatello ma slaby denerwujący głos nie pasujący do niego. Reszta punktów również lekko mnie irytują,ale da się obejrzeć.

ocenił(a) film na 7
areeekk

Fakt, mogło być lepiej, chyba trochę za duże miałem oczekiwania. Ale jako pierwsza część (nie wierzę by nie zarobili na sequel) jest ok, byłem z dwoma dziećmi 8 lat i byli zadowoleni. Fabuła ok, młodsze głosy w dubbingu pasują do takich Żółwi a na styl Spiderverse narzekać nie będę bo uwielbiam. Dajcie mi w dwójce Shreddera :-D

ocenił(a) film na 7
kubix28

Dubbing moglby byc lepszy. Tak jak w "Miedzy nami zywiolami" przecietnie niestety :( Ale jako calosc, jest to dobre, solidne kino :) Oby bylo lepiej!

ocenił(a) film na 7
religawojtek

Zwiastun też mnie za bardzo nie przekonuje, ale
1. Kot w Butach naśladuje styl graficzny nowego Spidermana, tego będzie coraz więcej, aż się wszystkim nie znudzi. Z racji tego, że oryginalnie TMNT powstało jako komiks, ten styl bardzo pasuje do ich opowieści, który łączy infantylność serii z 1987 roku z poważniejszą kreską i klimatem hip-hop serii z 2003, elementami 3D z serii 2012, pewnie z innych dzieł też znajdzie się jakieś nawiązanie.
2. Głosowo poszli dosyć kontrowersyjnie, odejmując z kilka lat żółwiom, a Donatello chyba jest przed/w trakcie mutacji, stąd jego dziecinny głos, zawsze to coś nowego.
3. W serii z 2018 już "opalili" April na ciemno, już wtedy wyglądała jak Velma, więc poszli za tym nurtem. Według mnie okulary pasują do Donatella, w końcu on zawsze był "mózgiem" grupy, naukowcem, albo tym gościem od głupich wynalazków, przez które mieli same kłopoty (seria z lat 80.)
Osobiście uwielbiam serial z 2003 roku, która najbardziej oddaje klimat komiksowy, ten z 2012 też jest w porządku, a sezon piąty akurat jest według mnie jednym z lepszych (chociażby świetna czołówka).
Z pokazaniem innego antagonisty niż Shreddera zależy od tego, czy dobrze to zrobią, czy nowy zapadnie widzom w pamięć, bo zdarzały się lepsze i gorsze wersje najpopularniejszego nemezis żółwi, ale on broni się już jako sama postać, bo jest bardzo charakterystyczna. Jako fan drugiej wersji serialowej chętnie zobaczyłbym jako głównego przeciwnika np. Bishopa albo rasę Triceratonów.

religawojtek

Jestem na świeżo po seansie i uczucia mam, no cóź, mieszane. Byłem z 5-latkiem, który gdzieś, mniej więcej, po 30 minutach, już miał dość i chciał wracać do domu.
Teraz trochę o nas i naszym, wcześniejszym, żółwiowym doświadczeniu. Tata, fan serialu 87-96 i filmów z lat 90. Syn, fan serialu 2012-2017, animacji z 2007, podobały mu się filmy Baya, nawet trochę był zainteresowany filmami z lat 90. Serial animowany 87-96 już jednak za mocno trącił myszką dla niego.
Co do meritum:
1. Animacja w stylu Turtle-Spider verse, spoko. Wygląda to ładnie. Ugrzeczniony wygląd/design żółwi w stylu dawnych filmów/seriali również mi odpowiadał.
2. Żółwie przedstawione jako nastolatki, więc ich głosy przed mutacją mi nie przeszkadzały. To co przeszkadzało to raczej treść i dowcip(rozumiem, że takie było założenie, ale jednak mnie drażniło, a dla 5-latka było niezrozumiale). Mocno młodzieżowy slang, przekrzykiwania, przedstawione torsje, Pukezilla, sporo odniesień do współczesnej popkultury: Chris Pine, BTS etc.
3. Ghetto Teenage April: co prawda, pasowała formą do filmu, ale do poprzednich doświadczeń z uniwersum, jak pięść do nosa. Oczywiście wyrzutek szkolny.
4. Splinter: nadopiekuńczy tatusiek, kolejny wyrzutek z fobią społeczną, niewzbudzający szacunku. Nijak się to ma do wizerunku doświadczonego sensei do jakiego byliśmy przyzwyczajeni. Taki podstarzały szczur pierdoła z Ratatuj.
5. Fabuła, jak fabuła. Nie zapadła w pamięć, ale ujdzie(przynajmniej do momentu, do którego obejrzałem).
6. Sceny walk, pościgów ok. Niemniej młody nie był zachwycony i musieliśmy przerwać seans.
7. Aha, no i brak Shreddera, dzieciak niezadowolony ;-) Antagonista Mucha nie przypadł mu do gustu, nie ma to nic wspólnego ze strachem itp. gdyż rozmaite potwory jako takie, w innych animacjach lubi i się nie boi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones