Świetny ale strasznie raziło mnie podobieństow do "Młodych gniewnych". Mam wrażenie, że oprócz wątku holocaustu niczym się nie różnią. Jakby nakręcic dwa filmy na podstawie jednego scenariusza.
Też mnie to gryzło, bo początek filmu, to praktycznie 90% wątku "Gniewnych...". Właściwie to taka rozbudowana wersja, ulepszona o głębsze treści. Jeszcze to zakończenie, w którym jest prezentacja osiągnięć uczniów. Ogólnie, to dla kogoś, kto nie oglądał pierwowzoru, film będzie całkiem ciekawy.