Uważam, iż zaistniała w filmie zmiana osobowości uczniów z sali 203 w rzeczywistości nie miała by miejsca. Wypełniona rasistami różnego pochodzenia klasa, w większości bez rodziny ma się zmienić we spaniałych i pracowitych? Nie wydaje mi się, ale tak jak powiedział Andre zaraz po skazaniu jego brata: "to tylko książka". W tym wypadku to tylko film, wiec można oddać się chwili zapomnienia, bo film naprawdę dobry, prawdę mówiąc to wzruszył mnie niektórymi momentami, nie wiem czemu... może po prostu w jakiś sposób oni trochę przypominali mi siebie samego.