Lubie filmy o superbohaterach, ale ten film zszokował mnie swoją głupotą. Fabuła to jakaś jedna wielka błazenada, właściwie przez cały film nie wiadomo o co w nim chodzi, a na końcu - kapiszon, a nie finał. Jedyne co mi się spodobało, to scena po napisach, która obudziła we mnie pozytywne wspomnienia. Geneza nie była najlepsza, ale i tak zdecydowanie przebija ten film. Poszedłem na ten z film z dziewczyną i rodzeństwem, była nas 5 tka i tylko jednej osobie spodobał się film. Każdy ma prawo do własnej opinii, nie krytykuje pozytywnych komentarzy.