Gdy dowiedziałem się, że akcja kolejnego Wolverine'a ma odbywać się w Japonii nie byłem uradowany, po obejrzeniu zwiastuna moje obawy są jeszcze większe. Żadnych mutantów z poprzednich serii, zupełna inna historia odbiegająca od pozostałych części w dodatku z klimatem dalekiego wschodu, boję się , że to będzie klapa
Tragedia. To nie jest historia zainspirowana Wolverine 1. To że akcja dzieje się w Japonii, to jeszcze nic nie znaczy... Gdzie Mariko i ta mocna opowieśc o poszukiwaniu miłości i siebie samego? O granicy między bestią a człowiekiem?
A tymczasem dostajemy srakę o wyleczeniu Logana z mutacyjnych zdolności. Jakiś japoniec chce go zrobić śmiertelnym, a to znaczy że chce go pozbyć mutacyjnej zdolności do regeneracji... Czyli jedynej rzeczy jaka podtrzymuje Logana przy życiu od czasu gdy wszczepiono mu adamantium w kości. Bez zdolności regeneracji jest martwy w jedną sekundę...
Bo oczywiście można było wyciągnąć mu adamantium z kości, jak to zrobił swego czasu Magneto, ale po co, lepiej z widzów zrobić większych baranów. W końcu po ostatnim Deadpoolu łykną chyba wszystko...
Ostatni dobry występ Wolverina to epizodzik w First Class niestety. I chyba się to nie zmieni, póki co ;/
Jeszcze żadnej "sraki", jak to napisałeś, nie dostaliśmy bo premiera filmu dopiero w lipcu - nie wiem więc skąd wysnuwasz swoje pochopne wnioski. Jeśli jesteś wstanie odgadnąć całą fabułę filmu na podstawie jednego trailera to winszuje umiejętności magicznych.
Jak na razie film prezentuję się odrobinę lepiej niż Geneza, a to i tak znaczny progres. Można będzie snuć więcej domysłów jak podadzą chociaż kategorie wiekową – może jednak dostaniemy R-kę (nadzieja umiera ostatnia).
Co do pomysłu z blokadą/usunięciem czynnika regenerującego – Czy filmowy Logan wie o toksyczności adamntium (nie pamiętam czy w filmach jest o tym mowa)? Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ten Japoniec chce właśnie wykończyć Logana i dodatkowo samemu przejąć mutację, która może przedłużyć mu życie (czytałem o takich teoriach na kilku forach). Jeśli to by się potwierdziło, to nie widzę tu nic co było by jakąś głupotą.
Więc powiem Ci szczerze, że po obejrzeniu trailera do genezy odczucia moje były podobne i okazało się że w 100% trafne, a nawet film okazał się jeszcze większą kichą niż w zapowiedzi. Naprawdę bardzo rzadko zdarza się, że z kiepskiej zapowiedzi wychodzi dobry film.
Po drugie - 2 minuty zapowiedzi i ani kropelki krwi (nie licząc plamy na koszuli Jackmana) - średnio to wróży kategorii wiekowej R...
Co do świadomości Logana na temat szkodliwości adamantium to po pierwsze:
- nie wiem kompletnie w którym momencie na osi czasu umiejscowić tą część (zakładam że po Ostatnim Bastionie - wspomina Jean Grey), a zatem ma w pełni odzyskane wspomnienia, czyli jest w pełni świadomy szkodliwości adamantium,
- wydaje mi się że panowie z Weapon X (w Genezie) raczej go poinformowali co mu grozi (zresztą ten cały Stryker, czy jak mu tam, mówił do Creeda, że nie wszczepi mu adamantium bo nie przeżyje tej operacji, więc dobrze o tym wiedzieli),
- czytam X-Men i Wolverine'a od 1994 roku i nigdy, w żadnym komiksie Wolverine nie chciał się pozbyć swoich mutacyjnych zdolności. Próbował się pozbyć swojej zwierzęcej natury, pazurów, wspomnień, potem odzyskać wspomnienia, ale nie pozbyć się regeneracji. Oczywiście że możemy uznać, że filmowy Wolverine nie ma nic wspólnego z komiksowym, ale w takim razie może od razu mu dać pelerynke i maskę i niech zacznie latać...
Uwierz mi, kolego zombie, że akurat ja, do samego końca będę łudził się, że z tego filmu wyjdzie coś dobrego. Ba, nawet będę modlił się o półroczne opóźnienie i przemontowanie filmu jak będzie trzeba. Ale niestety, życie jest brutalne i mocno czuję, że film okaże się klapą.
w sumie lepiej mieć gorsze nastawienie do filmu i być pozytywnie zaskoczonym niż mieć wygórowane oczekiwania i się zawieść
ja tam po zwiastunie nie będę filmu oceniał chociaż według mnie film zapowiada się dobrze i raczej będzie lepszy od genezy ale wszystko może być możliwe po projekcji się okaże czy to słabe czy średnie lub dobre
Ciągle czytałam zachwyty nad tym filmem po zwiastunie i myślałam, że tylko mnie się nie podoba i wydaje, że film będzie nieudany. A wszyscy inni są pod wrażeniem.
Zgadzam się - pomysł z usunięciem zdolności regeneracji nietrafiony. Po drugie wydaje się, że w filmie jest masa efektów specjalnych i to one są najważniejsze... i to całe 3d... no i brak innych mutantów też mi przeszkadza...ale jak by była lepsza historia to okej, lubię Wolverina... ten film wydaje się jednak jedną wielką sceną walk z różnymi efektami specjalnymi i marudzeniem Logana, że nie chce już mieć mocy... obym się jednak pozytywnie rozczarowała :)
"Gdzie Mariko i ta mocna opowieśc o poszukiwaniu miłości i siebie samego? O granicy między bestią a człowiekiem?
A tymczasem dostajemy srakę o wyleczeniu Logana z mutacyjnych zdolności. Jakiś japoniec chce go zrobić śmiertelnym, a to znaczy że chce go pozbyć mutacyjnej zdolności do regeneracji... Czyli jedynej rzeczy jaka podtrzymuje Logana przy życiu od czasu gdy wszczepiono mu adamantium w kości. Bez zdolności regeneracji jest martwy w jedną sekundę..." - zgadzam się z tym słowami :)
ty jesteś jednym z tych gimnazjalistów którzy na filmweb wchodzą tylko po to by zaniżyć ocenę dobrych filmów i trolowac