Jak dla mnie film podąża za jakąś niewytłumaczalną nowomodą udziwniania wszystkiego. No i
wyszło, co wyszło. Taka nieudana "Wielka draka w chińskiej dzielnicy", z przecukrzonymi, ckliwymi,
nic nie wnoszącymi wtrętami... Ech... Gdzie ten Logan, który wszystkie wątpliwości rozstrzygał
szponami?
W kolejnej części Logan stwierdzi że jest homo. Albo przynajmniej trans. Odrzuci przemoc, spiłuje
pazury i zatańczy boso na trawie...
jesuu... i ja za to dałem 20zł. kurrr...
Ja przynajmniej nie zachowuję się jak cham, który gdy ma inne zdanie obrzuca inwektywami tych którzy sądzą inaczej.
Podobał Ci się film, to super, daj 8 czy 10 gwiazdek, napisz pozytywny komentarz i już. Natomiast miarkuj swoje wypowiedzi.
Film został "przesłodzony". Chyba że reżyser bał się, że widz nie ogarnie tego że Logan cierpi i na wszelki wypadek "upychał" te jego cukierkowe emocje gdzie się tylko da.
A co do efekciarstwa, to było tego aż za dużo. Byle upchnąć jak najwięcej 3D. Nieważna fabuła, co tam. Najważniejsze to 3D. No i wyszedł film do 3d...
Oczywiście moim zdaniem. Masz inne, to broń swojego argumentami a nie obelgami.
Nie wierze, że to napisze, ale sie zgodzę. Tak czekałam na ten film....a tu większa część filmu przegadana, mało akcji. Fakt, Rosomak pokazany bardziej od ludzkiej strony, ale jednak czegoś brakuje..... Mimo to, uwielbiam postać Wolverina. Teraz tylko pozostaje czekać na Xmen Days of Future Past.
Fakt, film zbyt przegadany co samo w sobie nie byloby jeszcze zle, gdyby te sceny byly przekonujace...a nie byly. Na szczescie po odcedzeniu nudnych i ckliwych momentow zostaje czysta, trzymajaca poziom akcja. Byłem na seansie 2D i tych 20tu zlotych nie uwazam za stracone.
zgadzam się, przegadany to najlepsze określenie, poza tym jak dla mnie za mało Xmenów jak na Wolverina
Szkoda czasu, potraktujmy "TO" jako wypadek przy pracy i poczekajmy na cos bardziej powrywajacego. Jezus maria znowu sie przy niej obudzilem ;) :P Znow bedzie traumatycznie ;)
ech czy naprawdę tak trudno zrozumieć prostą akcję? james jest nieśmiertelny. musiał zabić ukochaną żeby uratować ludzkość(i za pewne ziemię) krzywdzi każdego w około, do tego złożył jean obietnicę że nikogo nie skrzywdzi. no i ma chęci samobójcze będąc nieśmiertelnym. mało ci ? dlatego tutaj głównie gada. on po prostu zaczął nad sobą panować (w pewnym stopniu) ale nadal w obliczu zagrożenia potrafił wyjąć szpony
Nie dziwie się, że ma myśli samobójcze. Zycie wieczne to przekleństwo, jeśli nie dzielisz go z kimś kto jest również nieśmiertelny. Wszyscy bliscy odchodzą, a ty zostajesz sam i nie wiesz czy kiedykolwiek nadejdzie koniec...
Jeśli chodzi i fabułę, pewnie jestem lekko rozczarowana, bo nastawiłam się na akcję jaka jest w Xmenach. Ale Origins: Wolverine jest dla mnie 10/10, mam ten film na dvd i oglądam go co jakiś czas, jest nie do znudzenia :).