PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=515048}

Wolverine

The Wolverine
2013
6,7 133 tys. ocen
6,7 10 1 133330
5,4 38 krytyków
Wolverine
powrót do forum filmu Wolverine

Posmutniałem. Nie chce mi się pisać. Najlepszy, najbardziej złożony i najciekawszy z X-Menów znów dostaje spin offa niegodnego. Nie jest to co prawda tak słaby film jak Geneza. Tam był cyrk, głupota, epizodyczny Gambit i zmarnotrawienie postaci Deadpoola. Nieważne. Najnowszy film o rosomaku razi słabym scenariuszem. Historia jest naciągana i nudnawa. Wszystko jakoś średnio składa się w sensowną całość. Jackman jako Logan jak zwykle fantastyczny. Facet jest stworzony do tej roli. Poza tym mamy jedną paskudną Japonkę i jedną śliczna - równowaga zachowana. Z braku innych projekcji byłem na trzy-de. Tak samo jak zawsze - mniejszy komfort oglądania, scen gdzie to ma sens jest niewiele, a brudne okulary denerwują. Jedyne co zasługuje na wielkie brawa to epizodyczne sceny z kimś z przeszłości. Bardzo fajnie wiążą one historię szponiastego z poprzednimi filmami o X-Menach, nie jest to historia zawieszona w próżni jak Geneza. Świetna jest też scena po napisach, warto posiedzieć dwie minuty dłużej. Szkoda, mogło być pięknie, a jest tylko poprawnie. Wolverine zasługuje na coś zdecydowanie lepszego.

SithFrog

Ja również posmutniałam po obejrzeniu tego filmu, spodziewałam się dużo więcej... zdecydowanie jak dotąd tylko w serii X-men, Wolverine wypada tak jak powinien, to przykre, że nikt nie potrafi wykorzystać odpowiednio tak dobrej postaci, i tak świetnie pasującego do tej roli aktora. Nawet na Genezie się tak nie wynudziłam jak na tymże filmiku, uważam też, że nie trzeba było gmatwać scenariusza żadnymi ninja i jednym dużym ninja z adamantium itp itd... to niepotrzebnie wprowadza zamęt i mi zwyczajnie do Rosomaka nie pasuje... zresztą ten ninja badguy był chyba najgorszym i najnudniejszym przeciwnikiem Rosomaka... myślę, że to było najgorsze, brak jakiegoś złego bohatera... ciekawszego ... nawet ten zbezczeszczony przez filmowców Deadpool z Genezy był lepszy (ale jaki ból sprawiło mi jego oglądanie, to po Wolverinie moja ulubiona postać) . Z plusów, to chyba filmik po napisach, kolor włosów japonki (tej mniej urodziwej), sceny na pociągu , gra Jackmana i pojawienie się Famke Jensen. Pozostaje nam jedynie nadzieja, że kiedyś (byle nie za długo Jackman nie młodnieje z każdym rokiem ) ktoś powie w końcu jak powinno się zrobić spin off dla Rosomaka i wszyscy fani będą mogli z przyjemnością oglądać go na ekranie i odetchnąć z ulgą . Amen.

ocenił(a) film na 6
3ilona

Zgadzam się ze wszystkim poza tym, że Geneza nie była taka nudna. Była. Chociaż mi w Genezia najbardziej przeszkadzał właśnie popsuty Deadpool i to, że historia była z czapy, zero umocowania w świecie znanym z filmów. Mam cichą nadzieję, że X-Men: Days of Future Past znów mnie w X-Menach kinowych rozkocha. A jeśli nie, cóż, odpalę X-Men 1-3 na DVD ;)

ocenił(a) film na 6
SithFrog

Ten post wyraża mój stan po obejrzeniu. Też smutno.