...ale oby "epickość" wojny z żywą śmiercią nie przerosła twórców. Książka godna polecenia. Pochłonąłem ją w dwa dni, pomimo zwyczajowego braku czasu. Ciekawi mnie jak to zekranizują i które wątki wybiorą. Pewny jestem Yonkers i Hope, może dodadzą coś od siebie, żeby było bardziej "batalistycznie". Ach, bym zapomniał. Wczoraj zacząłem czytać książkę drugi raz (już mniej intensywnie). Pewnie na tym nie poprzestanę...
PS: To zdecydowanie nie będzie komedia.
Moim zdaniem to powinno być w formie serialu/miniserialu. Bo tam było wiele ciekawych opowieści jak np z chińską łodzią podwodną. No za dużo tego jak na jeden film aczkolwiek twórcy mogą pójść w inną stronę i może to być luźna adaptacja książki. Mniej bohaterów, akcja skupiona na jakiś konkretnych wydarzeniach. Może to być po prostu historia o tym jak ludzkość zmaga się z problemem zombie ale bez podziału na osobne historie. Nie wiem, mam nadzieję, że wyjdzie coś porównywalnie dobrego do książki albo do brytyjskich produkcji o zombie :)
dokładnie, cały film nie ogarnie nawet najlepszych fragmentów książki, więc boję się tej ekranizacji, co nie zmienia faktu, że na film czekam.
boje sie ze film bedzie na prawde bardzo luźno traktował książke dlatego, zetam było za duzo niepowiazanych ze soba postaci i zdarzen, a nie moga zrobic filmu na zasadzie zlepiania różnych scen. zobacyzmy, trzymam kciuki.
dlaczego nie mogą ? wolałbym taki film, niż prawie wogóle nie oparty na książce.