Lekki offtop: Zastanawia mnie czemu montaż tego filmu trwał aż 2 lata. Zdjęcia skończyli w sierpniu 2011 a premiera w Londynie była w czerwcu 2013.

Może dlatego, że w międzyczasie (podczas kręcenia) powstał serial Walking Dead a że tematyk podobna... chcieli więcej zarobić, więc wypuścili później... ale to tylko moje czcze domysły ;)

stawiam na masę efektów i sporo scen z udziałem dużej ilości statystów

dla mnie może nie świetny, ale na pewno dobry. mocne 7/10 :) wolałam jednak 28 dni później lub jestem legendą z tego typu filmów. ale ogląda się naprawdę przyzwoicie :)

28 dni później, wiec obejrzę bo nie oglądałem xD

oj to polecam !!! i drugą część 28 tygodni później :D czekam na opinię, dla mnie lepszy od tego filmu :)

Spoko i dziekuje ;D

Witam, z czystym sumieniem mogę stwierdzić ze film był bardzo fajny.
Nie rozumiem trochę tych negatywnych opinij, ale jak to mówią polakowi nie dogodzisz
jeśli masz jeszcze jakieś filmy godne plecenia to chętnie zobaczę
pozdrawiam

z tego typu? "jestem legendą"- widziałeś? "the road", "księga ocalenia", "rec", "doomsday". ;)

Z gatunku horror,lub komedii bo ciężko trafić na jakiś fajny xD
a te tytuły wyżej wymienione to widziałem te filmy i tez nie są wcale złe
pozdrawiam

Opinie są negatywne i to w pełni uzasadnione. Mało znam filmów, które nie mają prawie nic wspólnego z książką, nosząc ten sam tytuł, a reżyser bezczelnie zmienia wszystko co dobre w gorzej niż przeciętny film dla mas. Zrobił z niego film akcji bez elementów horroru, emocji, o banalnej fabule i tragicznie bezsensownym zachowaniu bohaterów,a pole do popisu miał ogromne, bo książka jako tako nie miała głównego bohatera, można było wziąć dowolną historie z książki lub wykreować nową, opartą na tym świecie, ale coś mu nie wyszło. Najciekawsze jest to, że mam wątpliwości czy w filmie występowały w ogóle zombie, chyba największy zarzut, bo jakby nie było to podstawowy element, a dostaliśmy wampiro-podobne stwory skaczące na 10 metrów, niczym w Jestem Legendą, gdzie jasno było powiedziane, że to zombie nie są. Książka o genialnym potencjale na wiele filmów czy seriali, więc, może nie wszystko stracone. Tak więc jeżeli ktoś lubi filmy o zombie, a przede wszystkim czytał książkę, to ten film raczej mus się nie spodoba, bo zombie nie znajdzie w nim żadnego. Słowa "ale jak to mówią polakowi nie dogodzisz" trochę nie na miejscu, bo film, na szczęście nie tylko moim zdaniem, skopany po całości. Być może ocena w dużym stopniu po prostu zaniżona przez wzgląd na książkę

Wiesz w pełni sie zgadzam, tylko iz nie czytałem książki i nie przepadam za filmami typu zombi
.lecz 28 tygodni i world war z najbardziej przypadł mi do gustu
każdy w jakimś stopniu jest inny i inaczej to widzi wiec opinie będą rożne

Najlepsze filmy tego typu to:
Noc żywych trupów 1968, Świt żywych trupów 1978, Dzień żywych trupów 1985,
Noc żywych trupów 1990 remake, Zombie pożeracze mięsa 1979 (włoski)
Te filmy mają mega klimat i straszą. Te nowsze filmy o zombie sa mało straszne.
Z komedii-horrorów o zombie polecam Powrót żywych trupów 1985 oraz Martwica mózgu 1992.
Ubaw po pachy.
Trochę gorsze od tych filmów z tej tematyki są Resident evil 2002, Świt żywych trupów 2004 remake,
Rec 2007, 28 dni później 2002, Jestem legendą 2007 oraz World War Z 2013.
Zaznaczam, że nie przepadam za filmami o zombie, gdy biegają. Psują to bardzo cały klimat.

Bardzo fajne kino w końcu za zambiaki ktoś wziął się na poważnie i zrobił BB. Obecni chyba jest to najlepszy film o Zombich jaki jest i chyba jedyny BB.

Co do innych filmów o podobnej tematyce to jak ktoś już przerobu 28 to zachęcam do Doomsday, też bardzo dobrze się ogląda.

Ze mną ten sam przypadek. Filmy o żywych trupach nie są mymi ulubionymi.
Lecz tutaj państwo krytycy z Tygodnika Kulturalnego w TVP Kultura - zwykle polecający widzom zupełnie inne kino - przekonali mnie skutecznie. I nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na płytkę Blu-ray.