Typowy amerykański film, nie różniący się wiele od innych podobnych produkcji. Dużo, głośno, a i tak wiadomo że wszystko się dobrze skończy. SPodziewałem się ambitnego filmu o niebanalnej akcji i w miare sensownym zakończeniu a ty przewidywalny klops.
Dokladnie jak wyzej. Moze 10 lat temu dawal do myslenia, ale na dzien dzisejszy to po prostu lekka latwoprzyswajalna sensacja.
Mnie rozbawiła scena, w której obraz ze sklepowej kamery przemysłowej z przeplotem obrócili o kąt 70* i otrzymali wysokiej jakości obraz 3D z poligonami obiektów i ich tekstur, w tym momencie miałem ochotę strzelić w twarz reżyserowi i innym osobom odpowiedzialnym za tak naiwny element w filmie. Panowie mocno przesadzili (i nie tylko w tej scenie), ponieważ każdy inteligentny człowiek mający ciut pojęcie o technice, doskonale wie, iż takie coś jest niewykonalne. Nawet jak na technikę z Pentagonu, NASA czy innej państwowej organizacji.