.. braklo mi jakos zakonczenia. realizacja niezla, pomysl fajny, jednak fabula byla troche zbyt hmm... sztywna? nie wiem, ale czegos brakowalo mi w tym filmie. zastanowilbym sie nad nazywaniem go thrillerem, bo tego posmaku bylo jednak malo, a dramat byl to jak najbardziej.
jak dla mnie swietna rola Viggo, i zachowanie, i to jak mowil jak zwykle na poziomie.
mimo tego film uwazam za bardzo dobry, wiec 8/10
zakończenie takie jak w filmach Cronenberga czyli niewyjaśnione otwarte jak byś oglądał (nie wiem czy oglądałeś ) Historie przemocy to sam byś zrozumiał :] a film świetny 9 /10 jeden z najlepszych filmów roku !
ogladalem Historie Przemocy, tez bardzo dobry film, po prostu nie skojarzylem tego samego rezysera:)
a co do zakonczenia to fakt, otwarte zakonczenie tez spelnia swoja role, ale gdyby chociaz powiedziane bylo *spoiler* ze zostal 'glowa' tej rodziny (bo tak ja to odczulem?) to byloby juz cos, a co dalej zrobil jako agent FSB? chodzilo mi tylko o to :)
jak dla mnie film bardzo dobry, aktorsko nie mam zastrzeżeń ani do Viggo Mortensena ani do Vincenta Cassela, a reżyser...snuje opowieśc w sposób charakterystyczny dla siebie i dlatego mi się to tak podoba, aktorzy wywiązali się świetnie, ciekawi mnie coraz większa aktywnośc w europejskich produkcjach Viggo, to ciechy i może pchnie Malkovicha na szersze wody niż reklamy Sony Vaio ostatnio :)