PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=320377}

Wschodnie obietnice

Eastern Promises
2007
7,1 36 tys. ocen
7,1 10 1 36292
7,1 55 krytyków
Wschodnie obietnice
powrót do forum filmu Wschodnie obietnice

Szkoda że Cronenberg odchodzi od swojego dawnego stylu czyli body-horroru nie proponując nic porównalnie interesującego.Miał nakręcić przecież film PAINKILLER[tak czytałem w biografi]o środowisku body artu performance.To dopiero byłaby petarda.Film o rosyjskiej maffi mógł zostawić innemu twórcy , który bardziej czai temat.

Duke

Nie wiem o co ci chodzi, bo odkąd przestał się interesować swoim ulubionym tematem, zaczął kręcić lepsze filmy. Choć z tym porzuceniem dawnego stylu też bym nie przesadzał, bo Cronenberg dalej kręci filmy w tym samym stylu, ale krąg jego filmowych zainteresowań zdaje się coraz bardziej poszerzać.

Albertino

Chodzi mi o to że reżyser , ten zaczął tworzyć filmy nie pasujące do jego dawnego stylu i tematyki.Próbując się sprawdzić w nieco innym repertuarze ,zaczyna tracić swój określony wcześniej image.Ostatnie jego dokonania moim zdaniem nie dorównują tym sprzed lat.To tak samo jakby np.LYNCH zabrał się za filmy gangsterskie.wątpie czy jego zdeklarowani fani , przyzwyczajeni do klasycznej formy jego dzieł zaakceptowaliby taki stan rzeczy.Podobnie jest z Cronenbergiem.Dwa odmienne filmy nakręcił i WYSTARCZY.niech zrealizuje wreszcie projekt po swojej linii.

Duke

Ja jakoś nie lubię, gdy reżyser się nie rozwija i siedzi w jednym bajorze. Oczywiście Cronenberg kręcący horrory w latach 80-tych ma swój urok, ale moim zdaniem dwa najlepsze filmy, jakie nakręcił dotychczas to chyba jednak jego dwa ostatnie filmy (chociaż nie widziałem wszystkich jego obrazów). Oczywiście nie są one tak posępne, mroczne, jak reszta jego twórczości, cechuje je też nieco inna tematyka, co w ogóle nie zmienia faktu, że problemu można rozpoznać, że to Cronenberg. Nie sądzę też by to miało powodować utratę image'u. Natomiast z tym Lynchem to dowaliłeś, bo on nigdy nie nakręcił filmu gangsterskiego i raczej wręcz przeciwnie - on za bardzo się trzyma swojego stylu i jest już sam w sobie zakochany, dowodem "Inland Empire".

Poza tym może cię pocieszę, bo jego następny prjekt będzie raczej bliższy jego dawniejszej twórczości, choć nie wiadomo: http://www.filmweb.pl/Freud+i+Jung+na+kozetce+u+Cronenberga,News,id=38566
Ciekawe też co z jego 'mroczną komedią o hollywood', o której filmweb pisał tu: http://www.filmweb.pl/David+Cronenberg+wyre%C5%BCyseruje+%22Maps+To+The+Stars%22 ,News,id=26724

Albertino

Duke nie napisał, że Lynch nakręcił film gangsterski:)
Nakręcił natomiast "Prostą Historię", która nieco odbiega od reszty jego filmów, podobnie jest z "Człowiekiem Słoniem"...

Ja tam żadnym filmem Cronenberga nie pogardzę, jeśli któryś mi się nie spodoba, będzie to oznaczać, że wybrałem nieodpowiednią porę na oglądanie...

jstej

Rzeczywiście :P Aż mi głupio, nie doczytałem najwidoczniej. Rzeczywiście nie napisał tak :P Zwracam honor.