uważam też, że nie jest źle. oczywiście gusta guściki ale mnie osobiście zawsze podobały
się filmy w których w grę wchodził jakiś problem psychiczny. A co do Współlokatorki to
uważam, ze fim ma ogromny potencjał, tylko został źle zrobiony. Długo się rozkręca, Cam
Gigandet kompletnie nie pasał mi do tej roli , no i uważam, że rola Leighton była mało
wyrazista - twórcy filmu powinni jej dać trochę większe pole do manewru, no bo nie wiem
jak innych ale mnie jej psychodeliczne zachowania jakoś nie przerażały. Ale ogólnie lubię
ten film i polecam go tym, którzy chcą ot tak po prostu spędzić półtorej godziny przed tv bądź
kompem,