Co jest nagminym dzialaniem mediow i dystrybutorow, a mianowicie - wprowadzanie ludzi w blad, liczenie zyskow kosztem wartosci artystycznych tych produktow. Film jest tu produktem, dystrybutorzy sprzedza ci dramat jako horror, thriller jako musical, jesli tylko przewidza, ze chcialbys ogladac takie filmy.
Najlepszy przyklad to ten film. Na okladce wersji USA jest napisane: "Wszystko, co chcial od Swiat Bozego Narodzenia, to idealne zdjecie,.... to co otrzymal to rodzina".
Kompletna bzdura! Bohater filmu nie robil zdjec, bo chcial miec swietne zdjecia. Jego rodzina go unikala, on juz pstrykal cokolwiek, nawet telewizor w pokoju corki, slowem wszystko, co przypominaloby mu rodzine.

Swietny film, nie spodziewalem sie, ze na Filmwebie bedzie taka zasluzona ocena, ludzie tutaj bardzo lubia gnoic filmy, tylko dlatego, ze sprzedaje im sie je jako na przyklad komedie romantyczne zamiast jako dramaty.

DeNiro rewelacyjny, Rockwell tez.

mialem dokladnie to samo! ogladam trailer, potem patrze na plakat i urwierdzam sie w tym ze to komedia. W polowie filmu zorientowalem sie ze cos tu jest nie tak.

""Wszystko, co chcial od Swiat Bozego Narodzenia, to idealne zdjecie,.... to co otrzymal to rodzina".
^ - co jest według Ciebie mylnego w tym haśle reklamowym?

najpierw obejrzałam film.. piękny, wzruszający, życiowy.. niesamowity jak dla mnie. a potem przeczytałam Wasze komentarze tutaj i obejrzałam zwiastun. faktycznie, tak jakby wszyscy mają się dobrze miał być komedią.. reklama zupełnie przeinacza sens filmu i tego co ma on przekazać.. media zło. tyle na ten temat. coraz częściej zawodzą i przeinaczają prawdę.

Tak samo jest z "Marley i Ja" i z "Klik i robisz co chcesz" chociaż w tych dwóch filmach można się więcej pośmiać niż w w tym, to jednak w gruncie rzeczy te filmy bliżej mają do dramatów niż do tego jak są zapowiadane - komedii.