Fabuła ma kilka niedociagnięć ale wciąga, akcja nieźle się rozkręca i to dosyć szybko, człowiek zastanawia się jakby to przeprowadzono w naszych realiach, raczej nie byłoby szans na powodzenie. Sceny sentymentalne na szczęściwle nie dominują filmu, syn i żona gł bohatera pięknie zagrali emocje. Trochę niejasny temat uruchomienia komórki przez brodatego terrorystę, poźniej przez dzieciaki i mamuśkę, może nie znam się aż tak na technologii ale dopiero trzecie połączenie zdetonowało bombę, dlaczego? I dlaczego nie odcięto kabelka tak jak zrobił to wcześniej Hamza w toalecie? Jest trochę tych pytań ale wciąż film jest wart polecenia.