"Próbuję zeswatać smutnego chłopaka|ze smutną dziewczyną.
Ale nie jest to łatwe.
Podejrzewam,że smutek nie łączy się ze smutkiem."
-Wiesz, w czym problem, Rachel?
-W czym?
-Niezauważenie wyrastamy z wieku, kiedy mówimy "takie będzie moje życie", i zaczynamy mówić:"takie życie".
-A teraz jest już za późno.
-Lepiej późno, niz wcale...
-Nieprawda!... Późno to późno!
-co robisz?...Próbujesz odnaleźć siebie,czy co?
-Nie, Jane, nie próbuję odnaleźć siebie,...Jestem w Nowym Meksyku,nie w Indiach :D
"zauważyłeś, że nikt już nie pracuje? - wszyscy są artystami " , jakie prawdziwe !
Jak mały podaje mu gitarę i chce z nim śpiewać, Cheyeen mówi ...Fcuk..to jest bezbłędne;)
...Mój ojciec umiera, a ja nie latałem od 30 lat...Lęk przed lataniem to nie jest Twoj jedyny problem...to prawda...ale to jeden z wielu powodów, dlaczego się w Tobie zakochałam...
-słyszałeś o Holokauscie?
-mniej więcej...
-A wiesz kim był Twój ojciec?
-Mniej więcej...
"-Potrzebny jest czas, Desmond. Spędzaj z nią czas. Zawsze, kiedy będzie tego potrzebowała. A wtedy ona będzie z tobą, zobaczysz. Tak się zdobywa kobiety. Sprawiasz, że czują się bezpieczne. Nie dawaj za wygraną, Desmond. "
- Cheyenne, chodź tutaj ! Pomóż mi !
- Te drzwi, cholera...zacięły się.
- Żartujesz ?
- Nie.
- Idź do kolesia z recepcji. Ma zapasowy klucz.
- Nie ma mowy.
- Taki detektyw, jak ty, który wyśledził tysiące nazistów, nie może wyjść z klopa ?
- Chyba żartujesz !
- Nie jestem w wieku dla żartów !
Leniwa akcja i nagle słyszę jeden z tych tekstów. Zaczynam się smiać. Za to lubię ten film.