PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=530950}

Wszystkie odloty Cheyenne'a

This Must Be the Place
2011
7,1 44 tys. ocen
7,1 10 1 43657
6,9 34 krytyków
Wszystkie odloty Cheyenne'a
powrót do forum filmu Wszystkie odloty Cheyenne'a

ja mu daje 1/10

ocenił(a) film na 1

Niestety dawno nie widziałem tak nudnego filmu. Nudny jak flaki z olejem.

ocenił(a) film na 9
aklak

bo ten film jest jak Media Markt :]

ocenił(a) film na 8
mskasia

trafiony zatopiony!

ocenił(a) film na 9
mskasia

hahahhaha boski komentarz!!!!!!

ocenił(a) film na 9
aklak

Przez takie osoby właśnie film ma zaniżoną ocenę. ''This must be the place'' nie zasługuje na 1, chociażby za wspaniałą rolę głównego bohatera, muzykę i obrazy. Nie wspomnę o przesłaniu i emocjach jakie wzbudza po obejrzeniu , przemyśleniu i zrozumieniu, ale jak wspomniała koleżanka, film jest jak Media Markt, nie dla idiotów. Nie dla wszystkich musi być on odebrany jako arcydzieło, ale bez przesady, na pewno nie jest to gniot którego można ocenić najniższą oceną w skali.

ocenił(a) film na 4
blackswallow

To, że ktoś krytykuje film powszechnie uważany za mądry nie znaczy, że jest idiotą. Film nie jest z założenia głupi, ma mieć przesłanie i tak dalej, ale moim zdaniem jest po prostu nieudany- za dużo dłużyzn, które kompletnie nie pasują do klimatu filmu, poza tym sili się na oryginalność, choć wcale oryginalny nie jest- ile już było filmów o próbie odnalezienia własnej tożsamości i swojego miejsca w życiu. Nie daje ani rozrywki, ani okazji do głębszych przemyśleń. Choć moim zdaniem nie zasługuje na aż tak niską ocenę.

ocenił(a) film na 3
blackswallow

Jakie przemyślenia ?! Najwyżej 2- oko za oko i, że nigdy nie jest za późno na zmiany; we mnie wzbudził tylko senność, tak jak i u wszystkich widzów tego filmu w kinie, a nikt się nie szykował na kino akcji z Seanem Pennem, lecz właśnie na ambitne kino, z mądrym przesłaniem i ciekawie przedstawioną fabułą, niestety reżyser nic z tych rzeczy widzom nie zaprezentował w swoim dziele .
Na 1 z pewnością to nie zasługuję, lecz ocenienie tego filmu powyżej 6 to już jawna kpina.

ocenił(a) film na 7
blackswallow

Wyluzujcie ludzie. Film po prostu okazał się za mądry dla typa, który uważa za arcydzieła takie filmy jak: Rambo, Eurotrip czy Drużyna A. Takiemu "filmoznawcy" nawet kijem po łbie się nie przetłumaczy.

użytkownik usunięty
scorpio84

Jeśli "Job", to arcydzieło zaś "Wszystkie odloty Cheyenne'a", to nieporozumienie, to myślę, że "aklak" nie jest osobą, z którą chciałbym podjąć jakąkolwiek dyskusję, Nie mam na to czasu, życie wszak ucieka....

ocenił(a) film na 5
aklak

ocena 1/10 jest niesprawiedliwa, bo to na pewno nie jest najgorszy film jaki widziałeś (a jeśli tak, to polecam Kac Wawa :D) Zgodzę się, że nudny

ocenił(a) film na 8
aklak

Aklak ja bym raczej powiedział że gustujesz po prostu w filmach rozrywkowych jak Dziewczyna z sąsiedztwa Poranek kojota Job, czyli ostatnia szara komórka czy Eurotrip i napierdalankach takich jak Drużyna A, Rambo: Pierwsza krew (już trochę ambitniej bo pierwsza część to w sumie dramat) i Szklana pułapka. Film cię nie zadowala bo nie gustujesz w trochę bardziej ambitniejszych filmach, a nie dlatego że ten film jest całkowitym dnem.

ocenił(a) film na 8
dionizos14

ahhahah znowu to samo " film słaby bo nudny" .... moj ulubiony argument rolli i gimbusow xD bez sensu....

użytkownik usunięty
aklak

Ja deje 5/10. Co prawda Penn zagrał ciekawie, ale sam film mi osobiście nie wpadł w oko.

ocenił(a) film na 7
aklak

A teraz troche o tobie!
Poziom Waszego podobieństwa nie jest znany. Sprawdź dlaczego.
najwyżej oceniane
Dziewczyna z sąsiedztwa
Girl Next Door, The
Rambo: Pierwsza krew
Job, czyli ostatnia szara komórka
Szklana pułapka

Nie dałeś Transformers 10? ;) dziwne

ocenił(a) film na 8
utopia27wawa

Jeszcze nie oglądał dlatego ,że kolega pożyczył od niego transformera i jeszcze nie oddał i teraz przykro mu się robi gdy ma się zabrać za tak trudny kawałek arcydzieła (^^.).
Jeśli chodzi o Wszystkie Odloty Cheyenne'a film zdumiewająco dobry jak tak wolny rytm . Dawno już nie oglądałem wciągającej produkcji i każdy film jak się tylko zabierałem zaczynał mnie "smucić" po kilku minutach tak wreszcie zupełna odmiana i ulga dla moich pragnących piękna pięknych ślepek @,..,@ . FIlm czarujący , Penn wspaniały aktor grał... jak na pustej scenie na deskach teatru ...

ocenił(a) film na 5
utopia27wawa

Jak to zwykle bywa. Jest forum na dany film, a ktoś oczywiście musi komentować to co użytkownik innego oglądał i wyśmiać jego gust.
Po co w taki sposób zaśmiecać forum?! Człowiek wchodzi na forum i chce przeczytać jakie są opinie innych ludzi na temat tego filmu, a tu jeden z drugim wyciąga inne filmy, potem kłótnie itp.

A co do filmu to rzeczywiście strasznie się dłużył. Pewnie nawet bym się nie zabrał za ten film gdyby nie Sean Penn...

utopia27wawa

Lubię takie porównywanie najwyżej ocenionych filmów :) Wszystko wtedy staje się jasne z kim mamy do czynienia. Powala mnie ocena Job i Eurotrip 10/10 :)

ocenił(a) film na 2
aklak

Dokładnie. 2 godziny wyjęte z życia.

ocenił(a) film na 1
magikaok44

Cieszę się, że znalazł się w końcu ktoś to trzeźow patrzy na rzeczywistość i ocenia film takim jaki jest, nie doszukując się "ukrytych przesłąń", czy nadinterpretując przeraźliwie nudną fabułę. Trzeba sobie powiedzieć jasno: film jest nudny, powolny, a połączenie flegamtyzmu starego rockmena ze ściganiem zbrodniarzy nazistowskich pasuje tak jak drzem do śledzia!!!

ocenił(a) film na 8
aklak

A ja oglądałam go po północy i jakoś nie zasnęłam, co więcej zamiast mnie znudzić, to zauroczył.
Dziwne, widocznie nie wiedzę filmu takim, jaki jest, ale... no nie wiem, jakieś filtry mam w głowie, które poprawiają odbiór dzieł filmowych? ;p

aklak

to ja nie patrzę trzeźwo na rzeczywistość, trzeba to sobie jasno powiedzieć...

aklak

Czy może pasuje jak RZ do słowa dżem?

ocenił(a) film na 10
aklak

film nie jest nudny ! Hmm... Oglądaj filmy takie jakie Cię interesują, skoro ambitne kino nie trafia to po prostu nie zaniżaj mu średniej. Rezyser stworzył to co chciał. Tak mial wygądac film. Może po prostu go nie zrozumiales ? Dużo zalezy to od wrazliwości i własnych przezyć. Jak można dać 1 chociażby za genialnie dobraną muzyke, za świetnie, przeswietnie zagraną rolę, albo tak piekne sceny ! Może się po prostu nie znasz na filmie, nie wiesz co warto oceniac w filmie. fakt , fabula jest wazna ale sa jeszcze inne rzeczy które składają się w dobre kino.
sama nie wiem. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 1
KaMiLA_xD_

Moja ocena jest formą subiektywnej noty kgtórą daje temu filmowi. NIe można zabranianiać wystawiania oceny za to , iż jak to napisałać "ponieważ nie zrozumiał filmu", film ma przemawiać do kogośc albo nie. Nie uważam się za krytyka filmowego ani osobę od której zależy czy miliony Polaków oglądną ten film czy nie, wobec czego moja ocena bazuje na moich subiektywnych odczuciach i mam prawo wystawić temu filmowi ocenę jaką mi się podoba- pod warunkiem że będzie zgodna z moimi przekonaniami. W związku z powyższym uszanują moją ocenę i nie staraj się na siłę w filmach odnajdywać pojedyńcze "smaczki" ale oceniaj film jako całość, jakie wywołał u ciebie emocje i odczucia.

ocenił(a) film na 10
aklak

Nie no, fakt, wyraziłeś swoja opinie, kino to ogromna sztuka i jak to sztuka moze sie podobac albo nie. Ja się nie zgadzam z Twoją opinią ale nie narzucam Ci mojego zdania. :)
Ps. Ocenilam film za całoścć :) Analizując pojedyncze ważne elementy jakie sie na niego skladaja :)
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
aklak

Sorry ale najpierw wystawiasz filmowi ocene 1 dlatego ze byl nudny a pozniej piszesz ze Twoja ocena jest ocena calosci ... NUDNY a CALOSC to nie jest to samo ... to tak jakby nauczycielka jezyka polskiego ocenila opowiadanie na NIEDOSTATECZNY tylko dlatego ze bylo nudne ...

Jak dla mnie troche bredzisz ...

ocenił(a) film na 1
BigRo

specjlalnie dla ciebie bigro sprecyzuje moje odczucia: po całościowym oglądnięciu tego "dzieła" , zjedzeniu tony orzeszków, zaceratowaniu milionów skarpetek oraz rozpoczęciu układania pocztówek z wakacji stwierdziłem że ten film był naprawde zaje@@cie nudny.

ocenił(a) film na 8
aklak

Ale NUDNY odnosic sie moze tylko i wylacznie do fabuly filmu, jezeli ktos oczekuje szybkiej akcji po takim filmie to nie dziwota ze moze go nazwac nudnym ... i tutaj moge sie zgodzic bo gusta co do rodzajow filmow sa rozne.

Ale obiektywna ocena obejmuje wiele innych aspektow filmu, a Twoja ocena kolo obiektywnej nawet nie lezala. Bo wedlug Ciebie muzyka tez byla nudna, gra aktorska tez byla nuda, zdj tez byly nudne, dialogi tez byly nudne ??

Widzialem juz wiele filmow, nawet kategorii C czy Z bo gniotami byly niemilosiernymi ... ale w zyciu nie wystawilbym tamtym filmom 1 :) Zazwyczaj dostawaly one 2-3 czasami naciagniete 4 ...

aklak

no 1/10 to przesada, ale 5/10 to sprawiedliwa ocena.

ocenił(a) film na 3
aklak

Czyli to Ty jestes ta osba co daja 1/10 lub 10/10 , żenada

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
aklak

hmm 1 na 10 powiadasz... to może zaciekawisz wszystkich czym ten film wg ciebie zasłużył sobie na ten jeden punkt??

ocenił(a) film na 8
aklak

A ile masz lat szanowny użytkowniku? Po tak stanowczym stwierdzeniu jak zacząłeś temat mniemam, że nie wyszedłeś jeszcze z gimnazjum.

ocenił(a) film na 8
mar_cinek2

Osoby z gimnazjum nie mogą mieć własnego zdania na temat filmu?

ocenił(a) film na 8
MaciejSatora

Naturalnie, że mogą. Tak samo jak ja mogę mieć swoje zdanie na temat osób z gimnazjum.

ocenił(a) film na 8
mar_cinek2

Skąd wiesz jak wiele osób tutaj jest z gimnazjum? Skąd wiesz, że ja z gimnazjum nie jestem?

ocenił(a) film na 8
MaciejSatora

A co ja Wróżka? Albo Maciej Wóż-Bita? ;)

ocenił(a) film na 8
aklak

Nudą wieje zazwyczaj tym, którzy mają pusto pod "deklem". U Ciebie muszą być straszne przeciągi.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
aklak

Hahaha. Nudny film? Gościu pewnie chciał wywołać burzę. Wszystko można powiedzieć o tym filmie, ale na pewno nie jest nudny. Parodia, nie komentarz.

ocenił(a) film na 8
aklak

a ja myślę że to postać jest melancholijna i bardzo dobrze ukazana , może przez to co po niektórym film może wydawać się nudny, ale film moim zdaniem ma przesłanie i jest dobrym dziełem

ocenił(a) film na 3
aklak

I znów wyjdę na ignoranta, ale w pewnym sensie zgadzam się z autorem tego wątku (choć pierwsze 15 minut zapowiadało fajny angielski film obyczajowy).

Dlaczego mi się nie podobał:

- główny bohater - chodząca i wzdychająca kukła. Kreowanie postaci jedynie poprzez udziwnienia. Rozumiem, że tylko dzieci uśmiechają się co pięć minut, ale takiej plastikowej kukły to dawno w filmie nie widziałem.

- HOLOCAUST - NIE, NIE, NIE - jeszcze jeden film o tym na pewno nie zaszkodzi, za to nie będzie problemu z finansowaniem, krytykami i nagrodami.

- dialogi - całe szczęście, że ludzie normalnie tak za sobą nie rozmawiają, banał na banale, popędzany banałem, a wolnej chwili parę porad najlepiej rozwijającej się się paranauki - "amerykańskiej psychologi stosowanej" dla skretyniałej nafaszerowanej antydepresantami publiki

Nie chcę pisać dalej o całej masie sztucznych scen i bohaterze kroczącym po Nowej Ziemi i odmieniającym życie zwykłych ludzi dotknięciem swojej osobowości.

Jedna scena tylko mi utkwiła, gdy bohater gra w tenisa stołowego i ogrywa jakiegoś młodziaka. Kurczę w drugiej klasie podstawówki lepiej serwowałem. Z taką techniką to ślepej babci by nie ograł.
Wszystko w tym filmie jest takie - udawane pseudoartystyczne kino.

ABSOLUTNIE ODRADZAM.

yuutoo

Bez kitu to jest racja, w takim wieku koleś powinien lepiej serwować - przez to film jest strasznie nierealistyczny i aż chce się natychmiast przestać oglądać! I dodatkowo ta tragicznie odegrana główna rola.. kim w ogole jest ten Sean Penn? Chyba jakiś aktorzyna z sit comu, ot co! Co do holocaustu to bym sie nie czepiał - może ten torrent z którego sciagales był kiepskiej jakości, w kinie ten wątek był spoko.

ocenił(a) film na 4
yuutoo

yuutoo, bardzo dobre podsumowanie. Osobiście lubię kino ambitne i przez to właśnie ten film nie bardzo mi podchodzi. Myślę, że jego wysoka ocena u tak wielu osób wynika z tego, że masa ludzi lubi myśleć, że cenią głębokie kino. Faktycznie ambitne filmy są zwykle dla nich niezrozumiałe (co drastycznie odbija się w ich niskich ocenach), natomiast coś takiego jak ten film jest idealnym substytutem. Przyjmuje pozę filmu ambitnego, wypada go chwalić (inni uznają cię za mądrego, jeśli go pochwalisz itd.), a tak naprawdę jest ogromnie prosty, wszystko jest w nim podane dosłownie, nie ma czego nie zrozumieć. Potencjalne "przemyślenia po filmie" nie wymagają przemyśleń, bo są podane w samym filmie. Takie filmy zwykle zbierają bardzo dobre recenzje i po trosze jest to smutne. Ta ludzka niechęć do samodzielnego myślenia połączona z chęcią pozowania na skłonnego do głębokich przemyśleń.

Historia w filmie ma potencjał i dlatego tak ciężko patrzeć kiedy jest on zarzynany. Pomysł był ciekawy. Łącznie ze ściganiem Nazisty (kwestia tak różnych priorytetów dla różnych osób, każdy na swój sposób żyje w zupełnie innym świecie - jeden ciągnie za sobą Holokaust, inny karierę rockmana - prawda stara jak świat, ale mogło ciekawie wypaść takie jej przedstawienie). Tyle że na pomyśle się tu wszystko kończy. Jak napisałeś, banał goni banał. Główny bohater jest niezwykle irytujący przez swoją nijakość i ciamajdowatość. Aż dziwi, że postać tak odbijająca od tła już samym wyglądem okazuje się aż tak nijaka. Zadziwił mnie Sean Penn. Spodziewałam się jakiejś mega wyrazistej kreacji jak np. w "Zabić prezydenta", a on przez cały film jest taki bez wyrazu. Niech by był zmęczony życiem, niech by był sarkastyczny. To by pasowało do historii, ale on zachowuje się jak _współczesny_ emo. W zasadzie zagrał emo i to takie sztuczne jak z foto komiksu dla nastolatek. Kiedyś krążyły po sieci ze dwa takie foto komiksy z jakiegoś BravoGirl czy czegoś w tym stylu o emo i satanistach - realizowane na poważnie, ale oczywiście ogromnie śmieszne przez swoją naiwność i uproszczenia. I w tym filmie główna postać jest właśnie jak wyjęta z takiej foto opowieści. Sama powierzchowność. Banalne teksty pozujące na głębokie myśli. Pozorowane wielkie emocje wielkiego emo. Jest tam np. jeden tekst całkiem ładnie sformułowany o tym, że można umrzeć na wiele sposobów, a najgorszy jest ten, w którym żyjemy dalej. Po angielsku brzmi lepiej. W każdym razie dość ładny tekst, tyle że taki oczywisty. Być może dla ludzi nieskorych do przemyśleń na co dzień takie myśli są bardzo głębokie i przełomowe. Może dopiero odkrywają powszechne prawdy mając je w ten sposób podane - bezpośrednio, dosłownie, gotowe do przyswojenia bez konieczności samodzielnego dochodzenia do nich. Tyle że kiedy jest to w ten sposób podawane to niestety siłą rzeczy jest powierzchowne i daje powierzchowne rezultaty. Nie pobudza widza do snucia własnych przemyśleń tylko umysłowo rozleniwia. Aczkolwiek i tak nie byłoby źle, gdyby w tym filmie było więcej takich myśli choćby i tak bezpośrednio podanych, jednak są to słowa ojca głównego bohatera, a to jednak parę poziomów wyżej niż poziom Cheyenne'a.

Do tego wykorzystano parę kawałków muzycznych będących klasykami i już wiele osób podziwia ścieżkę dźwiękową :) To trochę żenujące. Tak jakby ludzie dopiero się połapali, że dany kawałek jest kultowy i wypada go pochwalić.


A co do oceny wystawianej filmowi temu czy innemu, to ludzie mogliby się przestać wygłupiać z tym udawaniem jacy to niby są obiektywni. Ani to mądre, ani potrzebne. Jedynie subiektywne oceny dają jakąś konkretną informację na temat tego czy do ludzi dany film przemawia i czy im się podoba. Odzwierciedla to przynajmniej ludzkie gusta, potrzeby jak i stopień popularności różnych produkcji. Oceny silące się na bycie obiektywnymi nie mówią o niczym. Obiektywne z założenia być nie mogą, więc w końcu niosą w sobie jedynie śladowe ilości informacji na temat faktycznego gustu zaprawione dużą ilością rozważań na temat tego czy film powinien się podobać, czy nie, czy jest to klasyk, czy jest to dzieło sztuki, czy wypada go docenić i wysoko ocenić...


Wyrazy uznania dla aklak za to, że mimo takiego natłoku prymitywnych najazdów na jego osobę zachował zimną krew i większość po prostu zignorował. Ujawniła się w tym temacie cała masa znawców ambitnego kina i jak zwykle żaden z nich nie potrafił nic napisać na temat filmu. To oczywiście tylko potwierdza tę deklarowaną wielką zdolność do głębokich przemyśleń...

ocenił(a) film na 8
aklak

A ja uwielbiam ten film!

mnie pobudził do refleksji, zatrzytmania się, zastanowienia, poprzez swoją fabułę - delikatną i dającą czas na rozmyślanie, spokojną, z humorem, z regułami życia np jak:

-Wiesz, w czym problem, Rachel?
-W czym?
-Niezauważenie wyrastamy z wieku, kiedy mówimy "takie będzie moje życie" i zaczynamy mówić: "takie życie".


- po prostu urzekł ;)


PS: i też lubię Eurotrip! :P

ocenił(a) film na 10
aklak

lepiej skup się na Rambo ...