Gdyby Tarantino robił odjechane komedie, nazywałby się Sorrentino. Wyśmienite kino! Polecam
a tak Tarantino kreci chłam :) i nazywa się Tarantino
Gratuluję zacytowania na polskim plakacie. Też muszę kiedyś spróbować, ale nie wiem czy uda mi się wymyślić coś równie durnego.
:D Ta zagrywka dystrybutora jest po prostu żałosna (nie żebym był zazdrosny).
Szkoda, że amerykańskie wytwórnie mają gdzieś polski rynek bo może ktoś w końcu zrobiłby z tym porządek. Na tą marketingową amatorkę już nie da się patrzeć.