świetny film odjazdowa rola penna mam wrażenie że sugerował się postacią ozzie
osbourne
A ja was spróbuję pogodzić,bo z jednej strony Cheyenne wizualnie (fryzura,makijaż,czernie) natychmiast kojarzy się z postacią Roberta Smitha (na wszelki wypadek-The Cure),ale te powolne gesty,trzęsące się dlonie,pochylona sylwetka,wlóczenie stopami i specyficzna wymowa to wypisz,wymaluj Ozzy "Prince of Darkness" Osbourne z ostatnich lat.