Bardzo lubię takie komediodramaty. Niewymuszony, zabawny, kapitalny. Nieco sierotowaty (to nie obelga, bo lubię tego aktora) Elijah Wood świetnie nadawał się do głównej roli. Paradoksalnie pokazywanie tematyki holokaustu w tak zabawnej otoczce nie sprawia, że staje się bardziej błaha i mniej przerażająca.
9/10