Jest parę filmów, które opowiadają w przyjemny sposób o rzeczach przykrych. Wskazują przez to na jedną rzecz - że istniejemy dla tej przeszłości, jaką znamy, żadnej innej.
Komercyjnie można by go sprzedać jako balsam dla duszy, ale po co go sprzedawać - film ten i tak przyciągnie tego, dla kogo jest przeznaczony.
Pozdrawiam