Kurde nie pasowało mi to zakończenie, było zbyt smutne, jest oczywistością to że film powinien
wywoływać emocje, ale dla czego akurat te mniej przyjemne ? Może filmowcy wychodzą z
założenia że emocje negatywne są bardziej odczuwalne od pozytywnych ? Wolał bym aby zabrali
ze sobą Liste i aby zamieszkała z dziadkiem Alexa, było by to bardzo pozytywne zakończenie i
zostawiło by mi dużo lepszy posmak po filmie.
A tak na marginesie, wyczytałem że Laryssa Lauret urodziła się w Warszawie.
Masz spóźnioną odpowiedź na nurtujące cię pytanie- ponieważ film jest na podstawie książki. Możesz spać spokojnie.
To racja, ale taki zamysł miał autor. Też nie pasowało mi do tego filmu to dramatyczne zakończenie. :)
Niestety, losy wielu Żydów, którzy przeżyli wojnę nie były pozytywne. Po takiej traumie z psychiki zostają trociny i często nie da się żyć. Bardzo wielu z nich popełniło samobójstwo, przypadek pokazany w filmie to nie wyjątek.
Przecież zakończenie było na swój sposób szczęśliwe. Dziadek wrócił skąd pochodził i umarł raczej zadowolony.
dokładnie. to zakończenie jest tak samo nieszczęśliwe, jak i szczęśliwe.
Alex cały czas mowil, ze cos gryzie dziadka, nie daje mu spokoju, nie jest szczesliwym czlowiekiem. Dopiero, gdy popelnil samobojstwo, tj. zmarł tam, gdzie miał umrzeć poprzez rozstrzelanie, usmiechnął się. Po prostu sumienie męczyło go, że jako jedyny przeżył tamto wydarzenie. Po prostu zaznał spokoju duszy i sumienia.